Egzamin teologiczny

Teologiczna ocena Dzienniczka duchowego Płomień miłości została zlecona przez Pétera kardynała Erdő, prymasa Węgier i arcybiskupa Esztergom-Budapeszt, a napisana przez dr Zoltána Kovácsa, mariologa, rektora Seminarium Duchownego w Esztergom, wykładowcę na Papieskim Wydziale Teologicznym "Marianum" (Rzym) i na Uniwersytecie Katolickim Pétera Pázmány'ego (Budapeszt); oficjalnego cenzora Dzienniczka duchowego Płomień miłości. Jest on w trakcie rewizji zgodnie z nowymi normami watykańskimi. Oto aktualna wersja w Angielski oraz Hiszpański.

Dla osób niezaznajomionych z terminami teologicznymi używanymi w Pamiętniku lub korzystających z tłumaczeń dokonanych na podstawie fragmentów Pamiętnika, a nie Wydania Krytycznego, a tym samym pomijających niektóre fragmenty Pamiętnika, do których odwołuje się dr Kovács, przygotowaliśmy Przewodnik po egzaminie teologicznym.

Angielski:

Hiszpański:

Tekst:

Poniżej znajduje się wersja tekstowa, którą można przetłumaczyć za pomocą automatycznego narzędzia do tłumaczenia na stronie DeepL dla osób, których język nie jest dostępny powyżej. Prosimy o wybaczenie niedziałających hiperłączy do przypisów. Nasi wolontariusze naprawią je w miarę wolnego czasu.

Dr Zoltán Kovács[1] 

EGZAMIN TEOLOGICZNY

Z

DUCHOWY DZIENNIK PŁOMIENIA MIŁOŚCI

1. Wprowadzenie

Podczas przeprowadzania teologicznego badania wiadomości znalezionych w Dziennik duchowy Pani Kindelmann, najpierw dokonamy krótkiego przeglądu treści Dziennika Duchowego, wraz z formą, w jakiej Madame Erzsébet mogła otrzymać wiadomości, w tym - w oparciu o naszą najlepszą wiedzę - odpowiednie ludzkie, duchowe, moralne i psychiczne tło. Następnie zbadamy koncepcję i zjawisko "Płomienia Miłości" i "Oślepiającego Szatana", a następnie przejdziemy do oceny wiadomości zgodnie z odpowiednimi i oficjalnymi wskazówkami Stolicy Apostolskiej. Podczas mojej pracy korzystałem z dokumentu Kongregacji Nauki Wiary, zatytułowanego Normæ S. Congregationis pro Doctrina Fidei de modo procedendi in iudicandis præsumptis apparitionibus ac revelationibus (wydany w dniu 25th Luty 1978).[2]

2. Jaka jest zawartość Dziennik duchowy?

"Duchowy Dziennik Płomienia Miłości" zawiera prywatne objawienia otrzymane przez panią Károly Kindelmann, urodzoną jako Erzsébet Szántó (1912-1985), a od teraz: Madame Erzsébet, w okresie od 1961 do 14 marca 1983 roku. Madame Erzsébet zebrała te wiadomości w czterech tomach.[3] Przesłania te przypisuje głównie Jezusowi Chrystusowi lub Najświętszej Maryi Pannie, ale wspomina także o swoim aniele stróżu i innych aniołach (rozmowy, ostrzeżenia, przebudzenia; por. I/47.52; I/61; II/25.70; III/121.124.198.226), a także dialoguje z szatanem (por. II/50-51; III/209; III/228).[4]lub walki duchowej (por. I/111.113; II/3.13.61.64.66.69.75.77; III/161), a wreszcie pisemne podsumowanie własnych przemyśleń i wewnętrznych zmagań (por. II/52-56).

3. Forma i przejrzystość wiadomości

W większości przypadków Madame Erzsébet otrzymywała wiadomości w formie alokacja (locutio cordis)[5]które pojawiają się w kontekście mistycznych doświadczeń, duchowych zmagań, głównie w kontekście modlitwy lub kontemplacji.[6]

          Bardzo często zdarza się, że Maryja "towarzyszy" jasnowidzowi lub osobom, do których - w taki czy inny sposób - kieruje przesłania. Również w życiu Madame Erzsébet odbiór wiadomości nie jest związany z określonym miejscem lub czasem.[7] Naturalnie, wyczuwając alokacjajest bardziej intensywna w stanie łaski lub w atmosferze modlitwy, ale obficie otrzymywała je także podczas codziennej pracy lub w podróży (por. II/6.19.48.108; III/127.199). Postać Maryi w psychice Madame Erzsébet nie jest "statycznym obrazem", a Najświętsza Dziewica przemawia do niej jako dynamiczna, duchowa, podobna do życia rzeczywistość, jako "żywa osoba"[8] w stanie uwielbienia.

          Myśli zapisane w Dziennik duchowy są w większości jasne i spójne, łańcuchy logiczne są możliwe do prześledzenia, forma pisma jest wszędzie jasna, uporządkowana i czytelna. To bardzo różni się od zwykłych pisemnych objawień psychopatów  

4. Ludzkie, moralne i duchowe właściwości
Madame Erzsébet na podstawie 
Dziennik duchowy

          Wiemy, że po Wielkanocy 1945 roku Madame Erzsébet wychowywała swoje dzieci jako wdowa, a dzięki uczciwej i ciężkiej pracy fizycznej była w stanie utrzymać rodzinę i nauczyć swoje dzieci prawdziwych ludzkich i chrześcijańskich wartości. W swoich zmaganiach czerpała siłę z wiary.[9]

          Madame Erzsébet "żyła teraźniejszością". The Dziennik duchowy nie zawiera żadnych utopijnych myśli, a nawet niewielka liczba "apokaliptycznych" przesłań lub perspektyw na przyszłość jest czysta, umiarkowana i dobrze umieszczona w kontekście teologii. Podobnie treść pism nie charakteryzuje się nostalgicznym wspominaniem przeszłości, przedstawianiem ludzi, którzy już nie żyją, ani odwoływaniem się do minionych sytuacji życiowych. Autor Dziennik duchowy jest dzieckiem swoich czasów, realistycznie obserwującym mentalność swojej epoki i społeczeństwa. Dostosowując się do niej, stara się stworzyć równowagę między swoim życiem duchowym a "życiem doczesnym" - czyli wypełnianiem życiowych obowiązków swojego stanu. Dla rzetelnego wypełniania tych ostatnich jest w stanie podporządkować nawet własne duchowe ambicje (por. IV/22). Jej poczucie odpowiedzialności, siła woli i wolność są przeniknięte moralnością chrześcijańską.

          Tekst jest świadectwem dojrzałego życia duchowego Madame Erzsébet. Jej relacja z Bogiem jest bardzo żywa i uporządkowana, jej duchowość ma definitywne cechy karmelitańskie.[10] Prostota jej stylu pisania i użycia słów, niedokładne użycie wyrażeń teologicznych i duża liczba błędów ortograficznych mogą być związane z niskim poziomem jej wykształcenia (ukończyła tylko cztery pierwsze klasy szkoły podstawowej)[11] . Błędy te nie oznaczają jednak wielkiej trudności w ocenie zawartości Dziennika.

          Obecność duchowych przewodników i spowiedników jest widoczna w życiu Madame Erzsébet. Wśród jej duchowych przewodników możemy znaleźć również bardzo dobrze wyszkolonych kapłanów.[12] Ma stałych spowiedników, którzy ją znają. Potrafi całkowicie podporządkować swoją wolę ich radom, w których zdaję się odkrywać gotowość do posłuszeństwa. To posłuszeństwo ma również znaczenie przy ocenie wiadomości.[13]

          W jej życiu duchowym można prześledzić zarówno doświadczenia łaski poprzez głębokie doświadczenia duchowe, jak i duchową oschłość (por. I/69), pokusy i czasy niezmierzonej duchowej ciemności.[14] Ale tendencja duchowego wzrostu pozostaje niezmienna nawet w tych czasach[15]. Może również żyć w ciemniejszych, bardziej krytycznych, suchszych okresach duchowych, których doświadczenia są również owocnie wbudowane w jej życie duchowe[16] (np. uczy się pokory, cierpliwości, polegania na Bogu i akceptuje cierpienie jako dźwiganie krzyża i współpracę z Odkupicielem).[17]). W tych zjawiskach nie napotkałem żadnych odchyleń od normy. Życie duchowe Madame Erzsébet nie charakteryzuje się patologicznym ekstremizmem, chociaż można znaleźć pewne problematyczne symptomy (por. II/52-56).

          Wiele odniesień biblijnych można znaleźć w Dziennik duchowyniemal na każdej stronie. Autorka głęboko rozmyślała nad Słowem Bożym, z którego czerpała siłę dla swojego życia duchowego.

          Często nawiązuje też do pieśni liturgicznych (por. I/86,87,74,7,87), a nawet niektóre elementy liturgii pojawiają się w orędziach (np. by wtopić się i pogłębić w obecności Chrystusa, tak jak "kropla wody w winie"; I/26 ).

          Znaczenie Eucharystii, codzienne uczestnictwo we Mszy Świętej, adoracja i nawiedzanie Najświętszego Sakramentu odgrywają centralną rolę w jej życiu duchowym (por. I/73).

          Z punktu widzenia mariologii, uczenie się i przykładne życie duchowością Magnificat nie może zostać pominięty.[18] W życiu Madame Erzsébet bez wątpienia obecne są małość, ubóstwo i prosty styl życia niższych klas, niewielkie wykształcenie, nieznajomość rzeczy tego świata, wewnętrzna motywacja do wypełniania obowiązków, właściwe docenianie ludzkiego życia, rodziny i pracy[19], wraz z przeżywaniem ich w przykładny sposób, z wiarą i bezwarunkowym zaufaniem do Boga. Jej wiara dała jej silny kaliber moralny. Zastanawiała się nawet nad trudnościami z dziękczynieniem ("eucharystyczny") duchowość[20]która jest również owocem modlitewnego życia i wyjątkowej duchowości Magnificat.[21]

          Charakterystyczna dla Madame Erzsébet jest jej miłość do Kościoła we wszystkich jej zachowaniach, widoczna w jej posłuszeństwie wobec biskupa, przewodników duchowych i spowiedników[22], pomimo jej charakteru - jak sama przyznaje - który jest "dość uparty" (por. I/26) i z którym stara się walczyć. Madame Erzsébet - zgodnie z przekazami zawartymi w Dziennik duchowy - jest proszona przez Jezusa i Maryję o przekazywanie orędzi za pośrednictwem pasterzy Kościoła. Musi iść do nich, musi być z nimi zjednoczona, współpracować z nimi i nie może działać arbitralnie[23](por. I/47-48). Dynamika tej nowej duchowości musi również mieć miejsce w ramach Kościoła, a dokładniej w sanktuariach narodowych (por. I/49). Poczucie duchowej odpowiedzialności Madame Erzsébet wraz z jej modlitwami za swoją parafię jest uderzające[24] (por. I-103, III/236). Powinna także modlić się za zmarłych kapłanów (por. I/114). Jej potrzeba modlitwy za dusze kapłanów i o powołania powinna być ceniona jako integralna część jej zachowania skoncentrowanego na Kościele (por. I/104, III/159).

          Podczas przekazywania wiadomości nie spotkałem się z obsesyjno-kompulsywnym tonem "fałszywych proroków", według których treść wiadomości jest niemal "dogmatyczna", niezmienna i którą muszą osiągnąć za wszelką cenę, a jedynym prawdziwym interpretatorem może być jej bezpośredni odbiorca. Wręcz przeciwnie, zachowanie Madame Erzsébet było raczej wycofane, nie chce przyciągać uwagi z powodu wiadomości. Radzi sobie z własną niegodnością z faktem, że przesłania są przypisywane łasce Bożej, a nie jej własnej doskonałości i pokorze. Wiele razy widzimy rodzaj "zdrowej" wątpliwości, czy nie miesza ona własnych myśli z nadprzyrodzenie otrzymanymi orędziami (por. II/119; III/124-125,127,183,193,213). Taką postawę można uznać za pozytywną.

5. Stan fizyczny i psychiczny Madame Erzsébet

Madame Erzsébet prowadziła zdyscyplinowane życie, co wynikało z ciężkiej, fizycznej pracy, jaką musiała wykonywać, utrzymując rodzinę. Wielokrotnie pisze o ścisłym, wielodniowym poście, który znosi bardzo dobrze (por. I/77.81; II/55.116; III/146.170.193.239; IV/7), choć w ostatnich latach życia była wyraźnie schorowana (por. III/223).

          Na podstawie Dziennika nie mamy żadnej wiedzy na temat jakiegokolwiek trwałego działania narkotyków lub jakiejkolwiek choroby psychicznej opartej na dokumentach, która wpłynęłaby na stan psychiczny Madame Erzsébet w czasie otrzymywania i zapisywania wiadomości. W Dziennik duchowy Madame Erzsébet wspomina o trzykrotnym poszukiwaniu neuropatii, o co poprosił ją jej spowiednik. Pierwszy z nich (dr Horánszky) wysłuchał Madame Erzsébet z zainteresowaniem (por. II/102-103) i miał pozytywne nastawienie do pacjentki. Nie znamy jego diagnozy, ponieważ lekarz - według Dziennika - poinformował spowiednika Madame Erzsébet na piśmie (por. II/103). Według Madame Erzsébet, drugi specjalista (dr Szirtes) przyjął pacjentkę z wątpliwościami i materialistycznym nastawieniem. W ramach terapii pacjentka przez kilka dni przyjmowała tabletki uspokajające.[25] Leczenie zostało przerwane kilka dni później za radą lekarza, ponieważ pojawiły się nudności jako efekt uboczny. Madame Erzsébet ponownie zwróciła się do lekarza Szirtesa, gdy ten kazał jej zaprzestać autosugestii (por. II/104). W III/221-223 wspomina o wizycie u trzeciego lekarza, który wskazał, że układ nerwowy Madame Erzsébet bardzo łagodnie reaguje na otaczające wydarzenia i przejmuje cierpienia innych ludzi. Nie stwierdził jednak żadnych zmian neurologicznych.[26] Poza tym nie znamy żadnych innych diagnoz ani metod leczenia.

          Nie doświadczyłem żadnych anomalii psychicznych, które mogłyby poddać w wątpliwość jej wiarygodność. Kształt i cechy charakterystyczne Dziewicy Maryi pojawiają się w psychice Madamy Erzsébet jako nienaruszone, a starożytny wzór macierzyństwa (co jest kluczowe w wizualizacji postaci Maryi jako matki)[27]jest obecna bez żadnej szkody. W pismach Madame Erzsébet nie spotykamy ani "grożącej Maryi", ani takiej, która wykorzystywałaby swoją matczyną łagodność w kontraście do surowego, osądzającego Boga. Nawet jeśli znajdujemy takie elementy, w których Maryja zdaje się "powstrzymywać karzącą rękę swego Syna" (I/92), to - na podstawie kontekstu - odnoszą się one do elementów obecnych w pobożności ludowej epoki Madame Erzsébet, w modlitwach i praktykach prostych ludzi, ale które nie stanowią teologicznie poważnego błędu.[28] Postać Maryi wydaje się zrównoważona i zgodna z cechami charakterystycznymi dla kultu Maryi w Kościele. Madame Erzsébet nie dodaje żadnych dziwnych elementów.[29]

6. Teologiczna ocena orędzi

6.1 Czy posiadamy wystarczające informacje?

          Przedstawione do tej pory czynniki, które można uznać za kontekst zjawiska mistycznego, dają wystarczające podstawy do oceny przekazów. Same przekazy również zostały sporządzone w większości w sposób zrozumiały lub taki, że w kontekście jasność ich znaczenia staje się oczywista.

          Wiele pisemnych świadectw i wielu wciąż żyjących lub zmarłych świadków dowodzi, że społeczne, historyczne i osobiste tło przekazów znalezionych w Dziennik duchowy jest w zgodzie z rzeczywistością.[30] Członkowie rozpowszechnionego na całym świecie ruchu, zbudowanego wokół orędzi, mówią o podobnych duchowych doświadczeniach.[31]

6.2 Koncepcja płomienia miłości

Pojęcie "Płomień Miłości" nie pojawia się w Objawieniu, ale jego treść i naturę można wywnioskować z wielu fragmentów Pisma Świętego, które odnoszą się do obecności Boga, Jego miłości i "buchania płomieniami" serc tych ludzi, którzy Go spotykają. Oto kilka przykładów: Mojżesz i spalanie krzak (Wj 3,1-7); "Przyszedłem przyprowadzić ogień do ziemi, i jak bardzo bym tego chciał płonęły już!" (Łk 12,49); "Czyż serca nasze nie pałały w nas?" (Łk 24,32); "On chrzcić was będzie Duchem Świętym i Duchem Świętym ogień" (Mt 3,11); Albowiem Bóg nasz jest konsumpcja ogień (Hbr 12,29); (podobny do Syna Człowieczego) ... oczy jego jak płomień gorejący (Ap 1,13-14 por. 19,12).

          Wiadomości Dziennik duchowy przyjmują za pewnik kult Niepokalanego Serca Maryi[32]ponieważ Płomień Miłości pochodzi z serca Maryi. Kult Serca Najświętszej Dziewicy zajmuje znaczącą pozycję w powszechnym nabożeństwie maryjnym.[33] Ten rodzaj oddanie nie może być oddzielona od czci Serca Jezusowego[34]Wręcz przeciwnie, w ostatnich czasach czerpie wiele z elementów tego ostatniego.[35]

          Autodefinicja jest często częścią niektórych orędzi i objawień (np. w objawieniach w Lourdes Najświętsza Dziewica nazywa siebie Niepokalane Poczęcie). The Dziennik duchowy zawiera tylko jedną taką autodefinicję, kiedy Mary nazywa siebie "pięknym promieniem świtu" (II/100).[36] Zgodnie z orędziami Maryja mówi o Płomieniu Miłości w kontekście własnego serca. Jak mówi, Płomieniem Miłości Jej Serca jest "sam Jezus Chrystus"[37]którego naturę - jak widzę - najlepiej wyjaśnia Lajos Antalóczi. Mówimy o łasce, mówi.[38] Płomień Miłości jest przedstawiany przez Madame Erzsébet jako łaska Boża. Poprzez wylanie Płomienia Miłości powtarzające się ataki szatana zawodzą. Tak więc Płomień Miłości jest jedną z łask Bożych, która łamie moc złego ducha, a tym samym pomaga w duchowym rozwoju wierzących i umacnia ich na drodze do zbawienia (zwłaszcza w godzinie śmierci), a po śmierci pomaga w procesie oczyszczenia.[39] Koncepcja, że przez Ducha Świętego w sercu Najświętszej Dziewicy płonie ogień miłości Boga i ludzi, nie jest nowym doświadczeniem duchowym, a Dziennik duchowy nie jest pierwszym, który o tym pisze.[40] To, co jest naprawdę nowe w Dzienniczku, to opis wylania Płomienia Miłości i jego intensywności oraz związana z nim modlitwa błagalna (por. IV/36).

Według Duchowy Pamiętniku, "łaska" Płomienia Miłości (omówimy to wyrażenie później) wylewa się również na tych, którzy przygotowują się do odejścia z ziemskiego życia w czasie modlitewnych czuwań[41] Łaska wylewa się na umierających, szatan zostaje oślepiony - to znaczy traci swoją moc, a tym samym ich dusze są ratowane przed potępieniem przez pokutę, począwszy od łaski Pana (I/110). Jest rzeczą znamienną, że wylanie Płomienia Miłości jest także wielką pomocą dla dusz czyśćcowych - Kościoła cierpiącego (por. I/34,115; II/15-16).

W innych miejscach możemy przeczytać w Dzienniczku, że Płomień Miłości wylewa się przez Rany Chrystusa (por. I/39), co "oślepia" diabła (porozmawiamy o tym szczegółowo później), a tym samym wiele dusz zostaje uwolnionych od potępienia.[42] Maryja walczy o dusze również w tym procesie.[43] "Oślepienie" szatana skutkuje również wyzwoleniem dusz. Przyjęcie Płomienia Miłości - jako łaski - jest także misją: trzeba go przenosić z serca do serca (por. I/39; III/140). Trzeba go również zanieść za granicę (por. I-104). "Przekazywanie"[44] Płomień Miłości jest zadaniem misyjnym, ponieważ jest prawdziwym uczestnictwem w szerzeniu dzieła zbawienia (por. I/63). Do tego potrzebna jest pokora, która wielokrotnie jest owocem upokorzenia (por. I/112). Jego postępu nie należy "ogłaszać", trzeba to czynić cicho i pokornie (por. I/116-II/1) i każdy może to czynić. (por. II/1).

Zdanie przypisywane Najświętszej Dziewicy, które jest zrozumiałe tylko z pewną trudnością, brzmi: "odkąd Słowo się wcieliło, nie było z mojej strony ruchu na tak wielką skalę, który przyszedłby do ciebie, gdy posyłam ci Płomień Miłości mojego Serca" (por. I/84).[45]

Wybuchowe wylanie Płomienia Miłości na cały świat - według innego przesłania - jest "największym cudem" Maryi (II/18), ponieważ zniszczy nienawiść i ugasi "ogień ogniem"[46] (III/203). Ogień nienawiści zostanie zniszczony przez jeszcze potężniejszy płomień miłości.

Rozprzestrzenianie Płomienia Miłości - jak mówi Dzienniczek - zainspiruje ludzi do głębszego nabożeństwa do Maryi i dlatego Najświętsza Dziewica "sama" prosi - za pośrednictwem Madame Erzsébet - aby kompetentni przywódcy Kościoła nie przeszkadzali w rozlewaniu Płomienia Miłości (por. II/109).

Płomień Miłości nie zna granic: rozprzestrzenia się w każdym kraju i narodzie, nawet wśród nieochrzczonych.[47] Jest pomocą łaski dla członków Kościoła cierpiącego i Kościoła wojującego (por. II/120).

Jest to mocne, ale zrozumiałe sformułowanie, które mówi, że Maryja "nie może pomieścić w swoim Sercu" Płomienia Miłości i tak bardzo pragnie, aby został on wylany na wielu ludzi, aby go przyjęli i przekazali dalej[48] (por. III/129).

Zgodnie z przesłaniem Płomień Miłości będzie rozprzestrzeniany na ziemi przez ofiarne i modlące się dusze (por. III/204). Dla tych, którzy naprawdę przyjmą łaskę oferowaną przez wylanie Płomienia Miłości, w godzinie ich śmierci szatan zostanie "oślepiony", umierający zostaną napełnieni łaską, a Płomień Miłości wzbudzi skruchę, pomagając duszom znaleźć zbawienie (por. III/216).

Wyrażenie Płomień Miłości w przesłaniach Dziennik duchowy odpowiada głównym kryteriom duchowości, która rozpoczyna się od czci Serca Maryi: zgłębia duchową głębię powszechnej pobożności maryjnej, a jednocześnie przemienia nas na podobieństwo Chrystusa i Jego Matki. Od tych, którzy nawiązują z nim kontakt, Płomień Miłości wzywa do uporządkowania życia duchowego i moralnego oraz do uczenia się duchowości maryjnej; a przede wszystkim przybliża ich do Boga i do doskonałości w duchowości chrześcijańskiej.[49]

6.3 "Oślepiający" szatan

 Znajdujemy dziwne wyrażenie w Dziennik duchowyktóry pojawia się w wielu orędziach mówiących o "oślepieniu" szatana (por. I/39.59.63.83.109.110; II/33.36.90.102; III/125.126.130.140.152.198.234.236). Jest to jedna z najbardziej widocznych "konsekwencji" wylania Płomienia Miłości. Ton jest bardzo symboliczny (dalsze szczegóły patrz: 6.5) i antropomorficzny, ale treść staje się jasna w kontekście. Szatan (tymczasowo) traci swoją moc, siłę do prowadzenia dusz do potępienia, a pokusy w duszach zmniejszają się lub ustają. Nie mówimy tu o egzorcyzmach, ale o łasce, która uwalnia duszę od pokus Złego. Jako przykład z Biblii spójrzmy na scenę z Księgi Objawienia, kiedy niewiasta, odziana w słońce, została uratowana przed "smokiem" (por. Ap 12,5-6) wraz ze swoim synem dzięki interwencji Boga. W ten sposób łaska zapewnia ochronę przed złem i czyni je bezsilnym wobec człowieka, który jest kuszony.[50]

Egzorcyzmy Jezusa opisane w Biblii potwierdzają, że Szatan "cierpi" z powodu wylania na niego łask Bożych, traci swoją moc i "zdolności". Ale także w Dziennik duchowy Nie dzieje się to tylko za sprawą jakiejś jednej, nowej rzeczy (odmawianie modlitwy Płomienia Miłości), ale raczej poprzez całe życie chrześcijańskie. Nie jest to nowa rzeczywistość, ponieważ sam Dzienniczek mówi, że na przykład "uczestnictwo w komunii świętej zwiększa oślepianie szatana na największą skalę" (II/33). Potwierdza to ideę, że Msza święta jest głównym źródłem zdobywania łask. Tak więc "oślepienie szatana" daje obrazowy opis wpływu łaski na szatana. The Dziennik duchowy  Nazywa "oślepienie" szatana przez Płomień Miłości nowym darem łaski, "nowym narzędziem" (I/37). Pomaga w tym również przyjęcie cierpień jako ofiary, a także "praca ofiarowana na chwałę Boga w stanie łaski" (por. II/36). Uderzające jest to, że Dziennik duchowy Podkreśla znaczenie zarówno modlitwy, jak i pracy, więc nie jest to jednostronnie duchowe. Mówi: "W ciągu dnia ofiaruj swoją pracę na chwałę Boga. Ta ofiara w stanie łaski wzmaga oślepienie szatana" (II/36).

Kolejną i wyważoną cechą orędzi jest to, że nie podkreślają one nadmiernie potęgi zła. Pewne mocne sformułowania mogą co prawda nasuwać wniosek o panowaniu szatana w duszach, ale z kontekstu jasno wynika, że nie mówimy tu o wzbudzaniu strachu. Dzienniczek nie wyolbrzymia potęgi zła, a co ważniejsze nie wyklucza, że jest ono zawsze pod kontrolą Boga: "Nie lękaj się zła, Ja je podeptałem" (I/72), dzieło szatana trwa tylko tak długo, jak długo Bóg na nie pozwala (I/90); Bóg dopuszcza działanie zła tylko w celu wypróbowania człowieka (por. III/230); dusze są uwalniane od grzechu (por. I/63).

6.4. Wierność komunikatów

Większość przekazów zawartych w Dzienniczku można uznać za wolne od błędów teologicznych, nawet jeśli niektóre z nich wymagają pewnych wyjaśnień. (Problematyczne pytania znajdują się w punkcie 6.6). W tym rozdziale nie będę odnosił się do "natury" Płomienia Miłości, jego biblijnych odniesień i oślepienia Szatana.

6.4.1 Przesłania skoncentrowane na Chrystusie

Analizując wiadomości Dziennik duchowy możemy stwierdzić, że są one skoncentrowane na Chrystusie.[51] Dzienniczek nigdy nie stawia osoby Maryi ani Jej roli w dziele zbawienia ponad osobą i rolą Chrystusa. W żaden sposób nie stawia ich na tym samym poziomie. Czasami przegrzane emocjonalnie sformułowania wydają się temu przeczyć, ale patrząc na cały kontekst, możemy z całą pewnością stwierdzić, że błędy te są zasadniczo formalne, nie wpływające na treść wiary.

6.4.2 Wymiar pneumatologiczny

Rzucają się w oczy liczne odniesienia do działania Ducha Świętego za pomocą teologicznie poprawnych zwrotów. Modlitwa Maryi również odegrała swoją rolę poprzez Jej obecność pięćdziesiąt dni po zmartwychwstaniu Chrystusa, kiedy Duch Święty wylał się na modlącą się wspólnotę uczniów (por. Dz 1,14; 2,1-13). Za wstawiennictwem Najświętszej Dziewicy łaska Boża jest nadal wylewana (por. II/93). Rozprzestrzenianie się Płomienia Miłości ożywia wiarę i zaufanie do Boga, co - jak mówi Dzienniczek - zaowocuje odnową, jakiej nie widziano od czasu Wcielenia Słowa (por. II/93-94).[52]  Rzeczywiście, zgodnie z innym orędziem mówi się, że "wylanie Płomienia Miłości już się rozpoczęło" (II/100), a jego rozprzestrzenianiem - jak mówią orędzia - zajmuje się sam Ojciec (por. II/101). Duch Święty odgrywa w tym kluczową rolę.

6.4.3. Wymiar eklezjologiczny

Dziennik duchowy możemy wiele przeczytać o Kościele triumfującym, cierpiącym i walczącym (por. 6.4.4.) Aspekty te rzucają na siebie światło i są ze sobą silnie powiązane. Płomień Miłości rozprzestrzenia się w członkach Kościoła i poprzez nich, aby pomóc jego żywym i oczyszczającym się członkom osiągnąć zbawienie. Wylanie łaski pochodzi od Głowy Kościoła.[53]

Wylanie Płomienia Miłości jest również owocem pracy chrześcijan chętnie współpracujących z łaską Bożą i Maryją. Powstał ruch duchowy, który w żadnym wypadku nie może być pozbawiony aprobaty Hierarchii ani sprzeczny ze wskazaniami Magisterium. Intencja ta znajduje się w Dzienniczku w wielu miejscach (por. II/37.42.93.105.115; III/130.131; IV/29.32).

Zgodnie z prośbą Najświętszej Dziewicy, Płomień Miłości powinien być obchodzony w święto Ofiarowania Jezusa w Świątyni.[54] The lumen Christi (światło Chrystusa), które rzuca nowe światło na lud Boży, może być cechą wspólną między treścią święta a koncepcją Płomienia Miłości.[55]

Podsumowując, możemy powiedzieć, że maryjny charakter Dziennik duchowy jest nie tylko Skoncentrowany na Chrystusieale także wierny Kościołowi. W tym względzie całkowicie wypełnia wytyczne Soboru Watykańskiego II, który opisuje właściwą cześć Maryi w ten sposób.[56]

6.4.4. Wymiar eschatologiczny

W wizjach nie ma nadmiernych odniesień eschatologicznych i apokaliptycznych, z wyjątkiem mówienia o duszach czyśćcowych. Warunkowy charakter(uwarunkowanie objawienia) wiadomości mogą być odczuwalne[57]która obejmuje możliwość, że odbiorca Płomienia Miłości otrzyma specjalną łaskę, a jeśli ją wykorzysta, uniknięcie potępienia będzie dla niego łatwiejsze (por. I/84). Podobnie jak w przypadku tajemnic fatimskich, obecność potępienia i zniszczenia nie jest nieodwołalna: istnieje wyjście, jeśli dokonamy świadomego wyboru dla naszego zbawienia. [58] Przyjmowanie i przekazywanie Płomienia Miłości pomaga w tym. Wspólną cechą z innymi znanymi wizjami (głównie z Fatimy) jest to, że Maryja wyraża swoją troskę[59] o pewnych przepowiedzianych katastrofach (por. II/93), do których grzech może doprowadzić człowieka. (patrz więcej w: 6.4.11).[60]

Madame Erzsébet otrzymuje obietnicę, że dzieło zbawienia dusz trwa nawet w niebie, więc po jej śmierci, jako dusza uwielbiona, może również kontynuować swoje wstawiennictwo za zbawieniem dusz (por. III/227).[61]. Te rozważania na temat stanu świętych w niebie nie są niczym dziwnym.[62]

Łaska pokuty, prowadząca członków Kościoła wojującego do zbawienia, poprzez modlitwę za dusze cierpiące i inne praktyki ascetyczne, zawsze przynosi korzyść całemu Kościołowi.[63]

6.4.5 Wymiar doktrynalny

Nawet jeśli nie możemy znaleźć solidnych wyrażeń w orędziach, z kontekstu staje się jasne, że jedną z najważniejszych cech chrztu jest "odzienie w Chrystusa" (por. Ga 3,27). W konsekwencji uczestniczymy również w dźwiganiu krzyża, a więc nasze cierpienie staje się aktywną współpracą w szerzeniu dzieła zbawienia[64] (por. Rz 8-17-18).

Chrzest krwią, pragnieniem lub wodą (por. I/88) są również poprawnie wymienione.[65]

Jak wspomniano wcześniej, Msza Święta, adoracja Eucharystii lub nawiedzenie odgrywa kluczową rolę zarówno w życiu Madame Erzsébet, jak i w orędziach (por. I/73). Wymiar eucharystyczny prowadzi do integralnej i prawdziwej duchowości eucharystycznej (por. J 6,53.56).

Krew Chrystusa oczyszcza ludzkość z wszelkiego grzechu[66]i trzyma zło z dala od tych, którzy noszą jego znak. Orędzia o Przenajświętszej Krwi są również poprawne teologicznie (por. np. III/139). Do tego dołącza się cześć dla Świętych Ran, do których jedno z orędzi zawiera praktykę (por. I/32): pięciokrotne uczynienie znaku krzyża, myśląc o Świętych Ranach Jezusa.

6.4.6 Wymiar łaski

Podobnie jak nadprzyrodzone przesłania i wizje w ogóle, tak i alokacjaMadame Erzsébet - zgodnie z klasycznym rozumieniem tych terminów - należą do kategorii gratia gratis dataponieważ są to dary Boże, których celem jest budowanie wspólnoty Kościoła i pomaganie ludziom w zbawieniu.[67] Zdecydowana większość orędzi jest pełna odniesień do łaski Bożej. Sam Płomień Miłości - jak już widzieliśmy - jest również łaskaUczynienie diabła bezsilnym jest również wynikiem łaski. Przekazywanie Płomienia Miłości również szerzy łaskę (o jego owocach zob. 6.9), ale nawet jego przyjęcie zakłada stan łaski i atmosferę modlitwy. Wszystkie praktyki związane z orędziami są źródłem łask, a wśród nich najważniejsza jest Msza święta (por. I/73; II/33).

Wyrażenia "siła łaski" i "skutek łaski" (I/84) wraz z "(Najświętsza Dziewica) licząc na łaskę wlała całą swoją moc w moją duszę" i "łaska mojego Płomienia Miłości" (III/240) odnoszą się do owoców łaski.[68]

6.4.7 Wymiar anielski i demoniczny

Jej anioł stróż bardzo często przemawia do Madame Erzsébet w orędziach (por. I/47.52.61; II/52.70; II/121.124.198.202.226), dzięki czemu uzyskujemy zrównoważony obraz roli anioła stróża. Te fragmenty są uzupełnione kilkoma innymi o aniołach (por. I/36; II/76; IV/27).

Pokusy diabła ukazane w przekazach są bardzo realistyczne. Madame Erzsébet odczuwa nie tylko przygnębiającą obecność szatana, wraz z jego sarkastycznymi uwagami i pokusami, ale także bezradne wianie się upokorzonego ("oślepionego") szatana (por. III-161).

Nie chcę powtarzać wszystkiego, co zostało powiedziane w 6.3 o oślepieniu Szatana, ale muszę powiedzieć, że postać diabła w Dzienniku Madame Erzsébet jest zrównoważona, a nie przesadzona, ani nie nadaje postaci zła niepotrzebnych antropomorficznych atrybutów, ani nie wyolbrzymia jego władzy nad duszami - z wyjątkiem niektórych miejsc, w których władza diabła nad słabością ludzi wysuwa się nieproporcjonalnie na pierwszy plan z powodu użytych wyrażeń. Jednak absolutna moc Odkupiciela nigdy nie zostaje osłabiona przez ograniczoną moc szatana. W odniesieniu do Madame Erzsébet możemy przeczytać wiele o pokusach, duchowych atakach, podobnym do pokusy powiększaniu obaw w Dziennik duchowy [69], ale nie napotykamy żadnych oznak - takich jak opętanie, zaburzenia, halucynacje, delirium - które są opisywane w literaturze fachowej jako wpływ Złego.[70]

6.4.8. Teologiczny wymiar duszpasterstwa

Spójrzmy na sanktuaria, parafialne grupy modlitewne, codzienną rutynę życia pokuty i znaczenie rodzin - jako frazy, które często pojawiają się w Dzienniku.

Odwołanie się do Najświętszej Dziewicy: "W ośmiu najpopularniejszych sanktuariach kraju, a także w sercu kraju, w czterech kościołach poświęconych mojemu imieniu, rozpoczną spotkania modlitewne, przekazywanie mojego Płomienia Miłości" (I/49). W innym miejscu mówi: "Połączcie się ze wszystkich sił i przygotujcie wasze dusze na przyjęcie świętego Płomienia. Sanktuaria będą odpowiednie dla dusz pielgrzymujących" (I/58). (I/58).

Odpowiedzialność za dusze należące do parafii (Madame Erzsébet wielokrotnie używa słowa "kongregacja") wraz z modlitwą za nie jest ważną częścią orędzi.[71]

Wśród przekazów przypisywanych Jezusowi możemy znaleźć codzienną rutynę Madame Erzsébet, która miała stanowić ascetyczną dyscyplinę jej życia duchowego (I/33-34): Naśladowcy duchowości często podejmują ten rytm częściowo lub w całości.

Podkreślenie powołania matek i rodzin jest również bardzo istotne. Jezus podkreśla znaczenie powołania matek w jednym ze swoich orędzi: matki są powołane do wzbogacania Królestwa Bożego poprzez przekazywanie życia i troskę o religijne wychowanie swoich dzieci (por. III/140). W innym miejscu Jezus mówi, że udziela szczególnego błogosławieństwa rodzicom, a przez każde narodziny na rodzinę spływa szczególna łaska[72] (por. III/155).

6.4.9. Orędzia i cztery dogmaty maryjne

Możemy stwierdzić, że wiadomości Dziennik duchowy są całkowicie zgodne z nauczaniem Kościoła zawartym w dogmatach maryjnych. O Boskie macierzyństwo (zwłaszcza o macierzyństwie Maryi przeżywanym wobec Jej "dzieci", członków Kościoła; por. II/50) czytamy bardzo często (por. I/18,25,36; II/54). Dogmat o wieczyste dziewictwo jest w ścisłym związku z tym, rzucając światło na Boże macierzyństwo i pogłębiając nasze jego zrozumienie. W odniesieniu do dziewictwa Maryi możemy znaleźć jedynie użycie tytułów ("Błogosławiona Dziewica" itp.; por. II/40,47,60). II/40,47,60). niepokalane poczęcie (czyli wolność od wszelkiego grzechu, całkowita świętość i "pełnia łaski") wysuwa się na pierwszy plan, ponieważ cześć oddawana Niepokalana Serce Maryi jest podstawą Płomienia Miłości. The Założenie jest oczywiste (nawet jeśli nie mówi o założeniu cielesno-duchowym), ponieważ jest to warunek wstępny dla wszystkich Maryi. rzeczywiste wstawiennictwo lub łaski pośredniczącew tym walkę z szatanem. W Obcowaniu Świętych Maryja, która działa na rzecz zbawienia dusz - ma szczególne "miejsce".[73]

Żadnych elementów, które byłyby sprzeczne z nauczaniem Kościoła o Maryi, nie można znaleźć w Dziennik duchowy.

6.4.10. Kwestia mediatio i wstawiennictwa

W Maryi doświadczamy pośrednictwa łask, podporządkowanego pośrednictwu Chrystusa (por. RM 40).[74] Nie jest to charakterystyczne tylko dla Błogosławionej Dziewicy. Istnieje kilka mocnych, ale - we właściwym kontekście - prawdziwych wyrażeń na temat szerzenia dzieła zbawienia, w którym każdy chrześcijanin ma swoją rolę[75] (por. 6.4.5).

Najbardziej znanym przykładem w Biblii odnoszącym się do pośrednictwa Maryi w łasce jest wydarzenie Visitatiozapisany w Ewangelii Łukasza (por. Łk 1, 39-45), w którym widzimy również rodzaj łaska. Matka Boża nosi Odkupiciela w swoim łonie, a na słowa pozdrowienia "pełna łaski" "dziecię podskoczyło w jej łonie, a Elżbieta została napełniona Duchem Świętym" (Łk 1,41). Mówimy tu o łasce zapośredniczonej przez aktywne uczestnictwo Maryi niosącej Słowo Wcielone, która jest dzielona z Janem Chrzcicielem i jego matką. Widzimy tu nie tylko pośrednictwo łask, ale także efekt również, co przejawia się w jej owocach (tutaj w radości; por. Łk 1,41 i 44, także: Ga 5,22). W swoim uwielbionym stanie w niebie Maryja nadal kontynuuje to pośrednictwo łask, podporządkowane pośrednictwu Chrystusa.

Podsumowując, możemy stwierdzić, że w odniesieniu do wstawiennictwa i mediacji Madame Erzsébet - na swoim własnym poziomie - staje się "współpracowniczką" Maryi, dla której wszyscy naśladowcy Płomienia Miłości otrzymują misję, każdy na swoim własnym poziomie.[76]

6.4.11. Maryja i współczucie[77]

Często widzimy pasję Maryi z powodu wiarołomnych pokoleń Jej Syna, którą pozwala odczuwać Madame Erzésbet. Nie jest to rzadkie wśród mistyków.[78] Może pojawić się pytanie, w jaki sposób zmartwienia, ból i cierpienie Maryi za dusze na drodze do zatracenia mogą być zgodne z radością uwielbionego stanu w niebie.[79] Sam Kościół daje na to odpowiedź: Matka Boża jest Matką Kościoła. Istotną częścią Jej matczynej miłości jest troska o swoje dzieci. Potwierdzają to nie tylko cudowne wydarzenia związane z krwawieniem, czy ocierające łzy posągi lub obrazy [80] ale głównie w niektórych tekstach liturgicznych (por. 15th Wrzesień, święto Matki Bożej Bolesnej i inne wotywny Msze maryjne[81]), wraz z literackimi i figuratywnymi przejawami popularnej religijności.[82] Maryja najbardziej cierpiała pod krzyżem swego Syna, ale swoją macierzyńską troskę i wolę wyraża poprzez wybranych członków Kościoła wojującego[83]czyniąc z nich żywe drogowskazy. Madame Erzsébet stała się takim żywym drogowskazem poprzez swoje cierpienie, ofiarowane Bogu i przeżywane w duchu z Chrystusem.

6.4.12 Specyficzna cecha kultu maryjnego: kult Matki Bożej Węgierskiej (por. I/12)

Elementy powszechnej pobożności maryjnej można znaleźć w Dziennik duchowy są czasem ubrane w specyficzne cechy tradycyjnego węgierskiego kultu maryjnego, gdy na przykład w Dzienniczku Maryja prosi o przebłaganie za Węgry. W jednym miejscu widzimy, że Maryja jest smutna z powodu grzechów Węgier (por. I/37).[84] W innych miejscach przypomina Madame Erzsébet o ofiarowaniu kraju przez króla St. Stephena[85]który odgrywa kluczową rolę w kulcie Matki Bożej Węgierskiej.

Jest to jeden z najbardziej autentycznych przejawów powszechnego kultu maryjnego, który - bez żadnych błędów doktrynalnych i zgodnie z nauczaniem Magisterium - towarzyszy duchowemu rozwojowi węgierskich wiernych od ponad tysiąca lat.[86] W Dziennik duchowy znajdujemy orędzia, w których Jezus zwraca się do Maryi jako Matki Bożej Węgierskiej (por. I/41.44.77).

6.4.13 Podsumowanie części systematycznej

Rosnąca liczba objawień i orędzi w latach 20.th i 21st Stulecia pokazują oczywistą tendencję, zgodnie z którą Bóg często zwraca naszą uwagę, również za pośrednictwem Najświętszej Dziewicy, abyśmy poważniej traktowali Boże Objawienie i cnoty chrześcijańskie.[87] Przesłania dotyczące Płomienia Miłości nie narażają na szwank Depositum fidei[88]ale czerpiąc z niej siłę, autentycznie wskazują drogę do zbawienia pośród trudności tego wieku[89]Mamy więc rację, mówiąc, że orędzia otrzymane przez Madame Erzsébet są niezwykłymi przejawami prywatnych objawień ostatnich czasów, które należy rozpatrywać w ich własnym świetle. Nie mogą one nigdy stanowić części depozytu wiary, ale mogą być pomocą dla poszczególnych osób lub wspólnot w umacnianiu ich wiary i prowadzeniu codziennego apostolatu poprzez praktykę duchowości maryjnej.

Podczas teologicznego badania Dziennik duchowy nie znaleźliśmy żadnych elementów, które byłyby sprzeczne ani z Pismem Świętym, ani ze Świętą Tradycją Kościoła, liturgią, nauczaniem Magisterium i prawdami wiary opartymi na Piśmie Świętym. sensus fidei i skrystalizował się w praktyce pobożności ludowej.

6.5. Język. Błędy formalne i rzeczowe, które nie są kwestią wiary. Mocne i nietypowe sformułowania

Przed rozpoczęciem analizy mistycznych tekstów lub przekazów, konieczne jest podkreślenie, że takie teksty zawsze miały swój własny charakter. język.[90] Duchowy dziennik płomienia miłości nie jest wyjątkiem.[91]

Przyjrzyjmy się kilku takim frazom

6.5.1 Możemy znaleźć kilka mocno sformułowanych orędzi, w których Chrystus lub Maryja ukazują antropomorficzne postacie. Może wydawać się zaskakujące usłyszeć od Jezusa "oboje byliśmy zmęczeni" lub "zjedzmy coś ciepłego" (por. III/146-147), ale wiemy, że doświadczanie i rozumienie cech bycia człowiekiem nie jest dziwne w Synu Bożym, który stał się człowiekiem, a te sformułowania chcą uczynić to namacalnym. Te szczegóły wspierają również silną duchową relację między Chrystusem, Maryją i Madame Erzsébet.[92]

6.5.2. "Wielu popada w potępienie wbrew swej woli" (I/64). W tych wersach może się wydawać, że grzech nie jest konsekwencją ludzkiej wolnej woli i że zły duch może go na ludziach wymusić. Wydaje się, jakby tekst przypisywał złemu duchowi zbyt dużą moc. W rzeczywistości język Madame Erzsébet jest ubogi, więc często nie dokonuje dokładnych teologicznych rozróżnień przy użyciu różnych zwrotów. Biorąc pod uwagę cały kontekst orędzi, stwierdzamy, że zły duch nie mógłby doprowadzić dusz do zguby bez zgody wolnej woli. Ani też Dzienniczek nie stwierdza, że dar Płomienia Miłości mógłby uwolnić dusze od grzechu bez pokuty, czyli przez akt ludzkiej wolnej woli.[93] Rzeczywiście, tekst nieustannie wzywa do pokuty i zadośćuczynienia. Tak więc nieścisłości w powyższym tekście nie są istotne.[94]

6.5.3. Kilka zwrotów w relacji do Najświętszej Dziewicy i łaski - jeśli wyrwiemy je z kontekstu - zawiera kilka uderzających wyrażeń. "Zasypałem ich wspaniałymi łaskami" (I/40); "Dałem ci obfitość moich łask" (II/27); "Żyj według moich łask" (II/36). Godne uwagi jest również to, że po tym ostatnim wyrażeniu natychmiast pojawia się odniesienie do Ducha Świętego, jako źródła łaski. Albo w innym miejscu: "Uwierz wreszcie w moją matczyną moc, przez którą oślepiam szatana i ratuję świat od potępienia" (III/26); gdzie indziej dodaje: "w godzinach konania odczują łagodne światło mego Płomienia Miłości, który zapoczątkuje w ich sercach niezmierną skruchę i w ten sposób wybawi ich od potępienia" (III/216). Oznacza to, że Płomień Miłości pomaga w pokucie, a to właśnie dzięki pokucie Bóg wybawia nas od zguby. Tak więc niepoprawne sformułowania ostatecznie nie podważają poprawności samych przesłań.

6.5.4. Najświętsza Dziewica niejako "zobowiązuje" Jezusa (por. I/34, I/97, II/37). Jak już wspomnieliśmy, pobożność ludowa zawiera wiele takich elementów. Duchowość Madame Erzsébet czerpie z nich i nie ma w tym żadnego błędu teologicznego.

6.5.5. Mogłoby się wydawać, że jest to poważny błąd, ale biorąc pod uwagę kontekst i zdolności językowe Madame Erzsébet, można zaakceptować przesłanie, które mówi: "Twoje cierpienie łączy się z moją boską mocą w każdej chwili, a ta moc jest ci również dana, aby odkupić twoją duszę" (IV/19), co w rzeczywistości zostało przeformułowane w późniejszym wydaniu. Jednak w kontekście całego Dzienniczka jest bardzo oczywiste, że nie chodzi tu o podział boskiej mocy, ale o udział w dziele odkupienia, które - jak wspomniano w chrzcie - jest wypełniane przez Madame Erzsébet poprzez współpracę z Odkupicielem.[95] To zbawienie duszy jest skuteczne dzięki jej własnej ofierze i cierpieniu zjednoczonemu z cierpieniem Jezusa. Przykładem tego wewnętrznego zjednoczenia jest "przemiana serca", opisana w ostatniej księdze Dzienniczka[96] (por. IV/14.17).

6.5.6. Inne kwestie dotyczące treści:

          Zgodnie z obietnicą Naszego Pana, dzień śmierci Madame Erzsébet przypadnie na jej 52 rok życiai urodziny (por. III/128.217.219). Później - jak mówi tekst - sam Jezus wyjaśnia, że naprawdę to powiedział, ale tylko dla duchowego wzrostu Madame Erzsébet. "Śmierć" ma tu sens duchowy, który oznacza: umrzeć światu i sobie (por. III/229), czyli wyrzec się siebie, aby Chrystus mógł w nich żyć w pełni (por. Ga 2.20).

"W niedziele uczęszczaj na tyle mszy, ile możesz" (I/62). Nie jest to zgodne z obecnym poglądem Kościoła. Prawdopodobnie jest to szczególna dyrektywa dla Madame Erzésbet.

W jednym z orędzi Jezus mówi: "Ja też byłem człowiekiem" (I/73). Sformułowanie to jest problematyczne, więc zostało poprawione. Jezus Chrystus jest prawdziwym Bogiem i człowiekiem, i tak właśnie żyje w stanie uwielbienia. Na podstawie kontekstu jest oczywiste, co chce powiedzieć (odniesienie, że Jezus rozumie wszystko, co wynika z bycia człowiekiem), ale w sformułowaniu powinien być użyty czas teraźniejszy. Podobnie: "Mój drogi, kiedyś byłem człowiekiem i z powodu mojej ludzkiej natury miałem też ludzkie cechy. Ja także mam wiarę, nadzieję i miłość" (III-134) Ponieważ Jezus Chrystus jest zarówno prawdziwym Bogiem, jak i człowiekiem, można w Nim znaleźć ludzkie atrybuty (z wyjątkiem grzechu).[97] Nie ma więc problemu z przeżywaniem cnót teologicznych w ziemskim życiu.[98]

W tej chwili nie wiemy, jak rozumieć przypisywane Maryi powiedzenie, które mówi, że: "to miejsce (Máriaremete) będzie największym sanktuarium na świecie po Lourdes" (III/199). Nie jest również jasne, co oznacza rzekome przesłanie Jezusa, zgodnie z którym po oślepieniu szatana "dekret soboru wejdzie w życie na wielką skalę" (por. III-196). [99]

Język musiał zostać poprawiony, ponieważ autor miał bardzo słabe wykształcenie.[100]  Kilka zmian słów, złe sformułowania powodują problemy w tekście. Podczas duchowych doświadczeń często napotyka trudności w wyrażaniu siebie: "(Pan) powiedział mi nieznane mi wcześniej niebiańskie rzeczy. Nie mogę ich wyrazić słowami (III/127).

6.6. Doktrynalnie problematyczne punkty dziennika

 Przeanalizujmy teraz kilka punktów, które powodują spore trudności w podjęciu decyzji o autentyczności.

6.1.1. Kwestia mierzalności łaski w czasie.

Przesłania II/15-16 wyraźnie mówią, że jeśli modlimy się trzy razy Zdrowaś Maryjo z nabożeństwa do Najświętszej Dziewicy dusza zostaje wybawiona z czyśćca.[101] W listopadzie nawet modląc się tylko raz Zdrowaś Maryjo skutkuje masowym uwolnieniem dusz. Nawet jeśli nie weźmiemy tego przesłania dosłownie, pewne jest, że praktyką Kościoła jest zachęcanie ludzi do zdobywania łask dla dusz czyśćcowych, zwłaszcza w listopadzie, miesiącu zmarłych.[102]

Podobny problem napotykamy, gdy - jak mówi orędzie - dusze zmarłych kapłanów - jeśli za nich odpokutujemy - uwalniamy z czyśćca w ósmym dniu ich śmierci (por. I/114-115).

Trudno jest również zrozumieć przesłanie przypisywane Najświętszej Dziewicy, która mówi "od teraz" (31 sierpnia 1963 r.). Za każdym razem, gdy Madame Erzsébet modli się trzy razy Zdrowaś Maryjo dziesięć dusz zostanie uwolnionych z czyśćca (por. II/116).

"Ułatwianie" wydarzeń w wymiarze transcendentnym skłania również do zastanowienia się: czy rzeczywiście liczba Zdrowaś Maryjo modlił się, od czego zależałoby wyzwolenie dusz z czyśćca?[103] Nie zapominajmy również, że Madame Erzsébet żyła w czasach, gdy Kościół był skłonny mierzyć rzeczy transcendentne za pomocą immanentnych lub matematycznych standardów. Wystarczy pomyśleć o odpustach cząstkowych "mierzonych liczbami", co było wówczas bardzo powszechną praktyką.[104]

Nie można również udowodnić, w jakim stopniu ascetyczne uczynki faktycznie pomagają w wyzwoleniu cierpiących dusz, ani w jakim stopniu modlą się one. Zdrowaś Maryjo ma wpływ na wyzwolenie osoby z czyśćca). Ale głębokość i ilość modlitwy jest bez wątpienia wprost proporcjonalna do Bożych łask uzyskanych dzięki niej, nawet jeśli jej efekt nie może być zmierzony w sposób, w jaki się tego spodziewamy.

6.6.2 Modlitwa Płomienia Miłości

Na końcu księgi IV znajduje się ważna uwaga, że - zgodnie z domniemaną ofertą Najświętszej Dziewicy - druga połowa Zdrowaś Maryjo powinno brzmieć następująco: "Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami, grzesznymi i wylej łaski swojego Płomienia Miłości na całą ludzkość. teraz i w godzinę naszej śmierci. Amen" (IV/36). Przy tej prośbie nie można jednak myśleć, że byłby to jedyny właściwy sposób odmawiania Modlitwy Pańskiej. Ave Maria.[105] Nawet sama Madame Erzsébet nie odważyła się tego zapisać przez 21 lat (IV/34). Uważam to za poważne pytanie, ponieważ dotyczy ono jednej z najbardziej znanych modlitw maryjnych Kościoła. Ale nie ma problemu pod warunkiem, że uznamy to nabożeństwo za opcjonalne, za wyjątkową modlitwę tylko dla pewnej duchowości, ale nie obowiązkową dla nikogo w Kościele, i że nawet jeśli zaczyna się ono od tradycyjnego tekstu modlitwy do Najświętszej Maryi Panny. Zdrowaś Maryjo to tworzy nową modlitwęale nie wpływa to na oryginalną modlitwę i nie wymaga od nikogo jej zmiany, więc sprawa jest rozwiązana.[106] Ważne jest, aby poszczególne wspólnoty tworzyły nowe formy modlitwy, w których jednak dbają o jedność i wykluczenie wszelkich nieporozumień, takich jak interpretacja słowo po słowie i praktyczne wykorzystanie orędzi otrzymanych przez Madame Erzsébet.

Musimy zauważyć, że modlitwa Zdrowaś Maryjo z dodatkiem nie jest ani "korektą", ani "dodatkiem do" oryginału, ani jakimś jego wariantem, ale samowystarczalną modlitwą, niezależną od oryginału Ave Maria.

6.7 Opinia Kościoła na temat dziennika duchowego

Wiadomości Dziennik duchowy - ajest bardziej rozpowszechniony za granicą niż na Węgrzech, ale i tutaj istnieją grupy modlitewne, nawet zatwierdzone na szczeblu diecezjalnym jako prywatne stowarzyszenie dla wierzących chrześcijan. O ile mi wiadomo, nigdzie nie jest to zabronione. Istnieją opinie i sugestie dotyczące różnych wersji Dzienniczka.[107] W 2009 r. przeprowadziliśmy nowe i gruntowne badanie w oparciu o cały oryginalny tekst Dzienniczka, na podstawie którego stał się on możliwy do opublikowania. W ocenie nie możemy pominąć tych znaków i duchowych owoców, które towarzyszyły ruchowi do tej pory (zobacz więcej w punkcie 6.9).

Orędzia zostały również zaprezentowane w Rzymie. Spowiednik Madame Erzsébet, profesor István Kosztolányi, zabrał orędzia do Rzymu (17 lutego 1976 r.), aby przekazać je papieżowi Pawłowi VI, spełniając w ten sposób prośbę Najświętszej Dziewicy (por. IV/31). Rok później Madame Erzsébet ponownie udała się do Rzymu, aby przekazać orędzia czterdziestu kardynałom.[108] Najpierw spotkała się z kardynałem László Lékai, który również przebywał w tym czasie w Rzymie (por. IV/32-33), a następnie próbowała dostarczyć wiadomości także innym.[109]

Madame Erzsébet udziela również wskazówek dotyczących przekazywania wiadomości Dziennik duchowyktóre - oczywiście - wymagają pewnego wyjaśnienia: "nie ma potrzeby zatwierdzania, ponieważ zostanie ono zatwierdzone w głębi dusz" (II/18-18). Uzupełnia to druga część tekstu: "celowo nie prosimy o długie dociekania, ponieważ już je przeprowadziliśmy. Odczuwają to wszyscy w swoich duszach" (IV/31), czyli proszą o szybką ocenę, nie próbując unikać dochodzenia Kościoła. Potwierdza to cały kontekst. Ruch powstał w Kościele i tutaj będzie się rozprzestrzeniał, podlegając prałatom Kościoła. Madame Erzsébet chce nakłonić administrację do jego udoskonalenia i, jak pisze: "nie ma czasu do stracenia" (IV/31).

Nie sądzę, aby istniała jakaś szczególna sprzeczność wobec autora tekstu lub jego logiki, że niektóre części nie powinny być drukowane. Ponieważ prywatne objawienia mają na celu lepsze zrozumienie Objawienia, są one publikowane tylko tak długo, jak długo służą rozwojowi wiernych. Na temat publicznego ogłaszania orędzi Madame Erzsébet zauważa: "Osobom postronnym nie będziemy o tym mówić" (II/39).[110]

"Przy przekazywaniu Płomienia Miłości nie są potrzebne cnoty podstawowe" (II/29) - pisze madame Erzsébet. Jest to również nieprecyzyjne wyrażenie, które - z kontekstu - nie wiąże się z pomijaniem tradycyjnych cnót podstawowych, a jedynie oznacza, że powinniśmy przekazywać Płomień Miłości w prosty sposób i nie potrzebujemy ani innych instrumentów, ani zwłaszcza innych niepotrzebnych procedur.

Chciałbym tutaj dodać, że pierwsze trzy z czterech tomów kończą się odręcznymi notatkami, w których teksty są poświadczone przed Bogiem przez Madame Erzsébet jako napisane jej własną ręką, a ona również daje świadectwo dokładnego i wiernego oddania przekazów[111]datowany i podpisany przez nią samą. Nie ma tego jednak w czwartym tomie, gdzie spotykamy się z kwestią transsubstancjacja oraz dodatki wprowadzone do Zdrowaś Maryjo. Zakładając więc, że nie brakuje tego celowo, to być może Madame Erzsébet nie chciała zeznawać prawdziwości tych "wiadomości" pod przysięgą. Ale możliwe jest również, że brakuje tej klauzuli - w przeciwieństwie do pozostałych trzech tomów napisanych w ciągu kilku miesięcy - ponieważ ten późniejszy tom zawiera wiadomości otrzymane w ciągu ostatnich 18 lat życia Madame Erzsébet, a także nie jest jeszcze ukończony. Możliwe, że nie była pewna, czy zapisać niektóre przesłania. Takim przykładem jest Zdrowaś Maryjo, które zostało włączone do Modlitwy Płomienia Miłości i które jest ostatnim wpisem w Dzienniku (14. III, 1983), ale które pierwotnie pochodzi z 1962 roku. Pisze o tym, mówiąc: "Musiałam się długo nad tym zastanawiać i nie odważyłam się tego zapisać" (IV/34)7.

6.8. Praktyki związane z Płomieniem Miłości

Szczytem praktyk religijnych w orędziach Płomienia Miłości jest uczestnictwo we Mszy Świętej. Fakt, że Msza Święta jest opisywana w orędziach jako najwyższa forma wylania łaski, świadczy o duchowości skoncentrowanej na Kościele i poprawności teologicznej. Na przykład w jednym z orędzi możemy przeczytać, że uczestnictwo w stanie łaski - nawet jeśli nie jest obowiązkowe - zwiększa "oślepienie" szatana, a także ściąga obfitość łaski na tych, za których Msza jest ofiarowana (II/32-33). Oczywiście trzeba być przygotowanym na to, że szatan, oślepiony na czas trwania Mszy, rozpocznie później jeszcze bardziej zaciekłą walkę o dusze tych, którzy otrzymali tę łaskę (por. II/33).

Wśród zasad ustanowionych przez Tanquereya - eksperta w dziedzinie ascezy i mistycyzmu - możemy znaleźć następujące: "Nie jest prawdziwym objawieniem to, w którym Bóg prosi o coś niemożliwe."[112]  W wiadomościach otrzymanych przez Madame Erzsébet nie znalazłem żadnego nawoływania do takiej praktyki.

Niektóre z orędzi - jak już widzieliśmy - uzależniają uwolnienie dusz z czyśćca od modlitwy w intencji dusz czyśćcowych. Zdrowaś Maryjo (II/15-16). W Dzienniczku, na prośbę przypisywaną Maryi lub Jezusowi, często możemy znaleźć wezwania do modlitwy, postu, pokuty, [113] wraz z zadośćuczynieniem[114] i podkreślenie znaczenia pierwszych sobót. Wymagane i oczekiwane praktyki ascetyczne są całkowicie zgodne z podobnymi praktykami w Kościele, które często mają kilkaset lat. Szczerze mówiąc, Dziennik nie pokazuje nic nowego w tej dziedzinie. Podobnie w tej kwestii wykazuje podobieństwo do praktyk ascetycznych związanych z orędziami niektórych z najbardziej znanych objawień maryjnych.[115]

Dziennik duchowy możemy znaleźć autentyczne napomnienia do chrześcijańskiej świętości: Pan wzywa Madame Erzsébet, a także czytelników Dzienniczka, do cnotliwego życia. Jego przejawy: Msza Święta (por. II/33); modlitwa według tradycji Kościoła (stacje Drogi Krzyżowej, Różaniec; por. I/33, I/114); rachunek sumienia, pokuta (por. I/33); post, ofiara, czuwania (por. I/33); właściwa codzienność zgodna z wolą Bożą (por. I/33); bezwarunkowe zaufanie Bogu (por. I/42); praktykowanie miłości (por. I/43). [116]

Praktykę modlitwy w jedności z Jezusem bardzo często można odnaleźć w orędziach: "nasze stopy będą chodzić razem", co jest typową cechą mistyków. Z tym samym spotykamy się w przypadku zbawienia dusz. "Czy zapomnieliście, że wasze cierpienia łączą się w każdej chwili z moją Boską mocą i że ta moc jest wam dana także po to, abyście zbawiali dusze?" (IV/19). Aby zapoznać się z interpretacją mocnych wyrażeń, zob: 6.5.5. Albo o przekazywaniu łask innym: "Bogactwo mojej boskości promieniuje z twojej duszy tym, co możesz rozdawać innym. To znaczy, że uczyniłem cię szafarzem moich łask" (IV/21). Tak więc łaski pochodzą od Boga, są gromadzone w duszy, a ich owoce są przekazywane innym.

Madame Erzsébet przypisuje to przesłanie wspólnemu wezwaniu Jezusa i Maryi, zgodnie z którym post w poniedziałki, polegający na przyjmowaniu jedynie chleba i wody, jest przeznaczony dla kapłanów, podobnie jak ofiarowana za nich Msza święta, co skutkuje masowym uwolnieniem dusz kapłanów z czyśćca (por. IV/28).

Marian

6.9 Cenne znaki i duchowe owoce

Lajos Antalóczi pisze: "O Płomieniu Miłości musimy wspomnieć, że ta łaska jest uniwersalnym darem, który również nie posiada żadnych okularów. My nie może nie liczyć na to, że wydarzenia te zostaną uznane za cuda, do jakich przyzwyczaiły nas inne objawienia maryjne. Nie ma żadnych spektakularnych wydarzeń związanych z Płomieniem Miłości. Nie było uzdrowienia, cudu słońca, wylania łez itp. Możemy jedynie mówić o owocach, które są doświadczane i świadczą o wewnętrznych cudach. Cuda działy się w głębi dusz.[117]

Często wspomina się o "dwunastu wybranych duszach kapłańskich, które również mają przyjąć i przekazać Płomień Miłości (por. I/23-25.25-26.28.38.40.57; II/5.86; III/122.126; IV/24). Ale od Dziennik duchowy Tożsamość ich wszystkich nie jest jasna, tylko kilka nazwisk pojawia się w tym kontekście.[118] "Dwanaście wybranych dusz kapłańskich" również cierpi poważne pokusy w momencie zapalenia Płomienia Miłości, ale przesłanie zachęca ich, aby się nie bali (por. II/8586). Nie wiemy, czy Madame Erzsébet była w kontakcie ze wszystkimi "wybranymi" kapłanami. Mają oni być żywymi drogowskazami dla szerzenia Płomienia Miłości, jako członkowie Kościoła wojującego, przez których Bóg objawia światu swoją miłość. W Dzienniczku wspomina się także o dwunastu świeckich, dwunastu siostrach zakonnych i dwunastu nauczycielach, którzy również są wezwani do przyjęcia i przekazywania Płomienia Miłości, zwłaszcza poprzez podjęcie modlitwy i postu ofiarowanego za dwunastu kapłanów (por. I/25). Tożsamość tych osób nie jest również ujawniona w Dziennik duchowy.

Autentyczność objawień, a także związanych z nimi orędzi, jest poświadczona przez dzieła i owoce Ducha Świętego i można ją prześledzić w różnych powiązanych ze sobą wydarzeniach.[119] Rozpowszechnianie wiadomości bez przesady i błędnych interpretacji, promowanie duchowego wzrostu, można znaleźć już w życiu Madame Erzsébet. Za autentycznością przemawia również ważny czynnik, jakim jest fakt, że "przekazywanie Płomienia Miłości" stworzyło ruch, który jest niezwykle rozpowszechniony w wielu krajach[120] bez żadnych podejrzeń o jakikolwiek ewidentnie poważny błąd teologiczny. Wszystko to z pewnością nie jest tylko wynikiem osobistej pracy organizacyjnej Madame Erzsébet.

7. Podsumowanie

Podsumowując całe to badanie, możemy z czystym sumieniem założyć, że w większości przekazów Duchowy dziennik płomienia miłości można rozpoznać znaki świata nadprzyrodzonego.[121] Mówienie o miłości jako "płomieniu" jest również poparte biblijnie, a wyrażenia te nie są zasadniczo krytykowane z teologicznego punktu widzenia. Nawet jeśli sformułowanie jest czasami mylące - jak widzieliśmy - w większości przypadków z kontekstu staje się oczywiste, co Madame Erzsébet zamierzała wyrazić na piśmie.

Biorąc pod uwagę wiarę i wartości moralne pani Kindelmann, wraz z jej postępami w ascezie, jej zdrowiem psychicznym i fizycznym, a także znaczenie i teologiczne powiązanie przekazów o Płomieniu Miłości, możemy przypuszczać, że wiarygodność treści przydziałJest to przekonanie, że z dużym prawdopodobieństwem można je przypisać rzeczywistym i obiektywnym łaskom.

Treść wiadomości i ogólnoświatowy ruch zbudowany wokół nich pokazują, że wiadomość o Płomieniu Miłości nie tylko zdobyła "sympatię" ludzi (placita fidelium), ale także zainspirowały wielu do modlitwy, a wraz z rozwojem ruchu rozprzestrzeniły się dalej.[122] Należy również wspomnieć o owocach duchowych, które przyczyniły się do wzrostu miłości Boga i wiary Kościoła w wielu miejscach.

W przesłaniach Płomienia Miłości - poza kilkoma błędnymi sformułowaniami - koncepcje nauk o Trójcy Świętej, chrystologii, pneumatologii, łasce Bożej i mariologii są poprawne. Duchowe przejawy świętej tajemnicy naszej wiary ładnie rzucają światło na siebie nawzajem, a nowatorskie, choć w mistyce chrześcijańskiej mniej lub bardziej już w pełni obecne pojęcia (takie jak "Płomień Miłości" czy "oślepienie szatana") również wpisują się w nauczanie Kościoła. Również praktyki ascetyczne, zawarte w niektórych przekazach, są w pełni zgodne z wiarą katolicką.

Ilość problematycznych elementów w tekście jest nieznaczna, ich obecność nie zagraża racji bytu pozostałych części, ponieważ jedną z podstawowych zasad badania objawień prywatnych jest: "dane objawienie może być zasadniczo prawdziwe, ale jednak, fałszywe elementy mogą być w to wmieszane. Bóg... czasami nie koryguje tych błędów i uprzedzeń, które mogą być obecne w czyimś umyśle".[123]

Napomnienie apostoła Pawła również powinno być przed naszymi oczami: "Ducha nie tłumcie ani darem proroctwa nie pogardzajcie; wszystko badajcie i trzymajcie się tego, co dobre" (1 Tes 5,19-21). Z dostępnych tekstów musimy wybrać te, które można uznać za dobre i które służą wzrostowi wspólnoty Kościoła.

Na podstawie tego wszystkiego stwierdzam, że niniejsze wydanie Dziennika duchowego służy Kościołowi, a zatem jest godne druku i publikacji.

Budapeszt, święto Ofiarowania Jezusa w świątyni, 2020 r. n.e.


[1] Dr Zoltán Kovács, mariolog, rektor Seminarium Duchownego w Esztergom, wykładowca w Wyższym Seminarium Duchownym w Esztergom. Papieski Wydział Teologiczny "Marianum" (Rzym) i Péter Pázmány Catholic University (Budapeszt); oficjalny cenzor Duchowego Dziennika Płomienia Miłości.

[2] Oficjalne tłumaczenie na język angielski: Normy dotyczące sposobu postępowania w rozeznawaniu domniemanych objawień lub objawień w:  http://www.vatican.va/roman_curia/congregations/cfaith/documents/rc_con_cfaith_doc_19780225_norme-apparizioni_en.html (pobrano 8 lutego 2020 r.)

[3] Przy cytowaniu wiadomości: (numer tomu cyframi rzymskimi, strona cyframi arabskimi), np. (I/63)

[4] Numerowane odniesienia są oparte na węgierskim wydaniu krytycznym Dziennika duchowego i oznaczają numery stron ręcznie pisanych książek Madame Erzsébet.

[5] "Są to słowa wewnętrzne, pochodzące od Boga dla człowieka" (SCHIAVONE, P., Locuzioni, w BORRIELLO, L. - CARUANA, E. - DEL GENIO, M. R. - SUFFI, N., (red.), Dizionario di mistica, Città del Vaticano 1998, 758; tłumaczenie własne). Tutaj widzimy formę locutio nie wpływając na zmysły słuchu, ale kondensując się w psychice Madame Erzsébet na płaszczyźnie umysłu i wyobraźni. Na temat różnicy między tymi kategoriami zobacz więcej: ROYO MARÍN, A., Teologia perfekcji chrześcijańskiej, Cinisello Balsamo 1987, 1070-1074

[6] "Dziennik Madame Erzsébet zawiera różne myśli, inspiracje, notatki związane z wizjami, przesłaniami i mistycznymi doświadczeniami" ((Hierzensberger, G. - Nedomansky, O., Dizionario cronologico delle apparizioni della Madonna, Casale Monferrato 2004, 336; tłumaczenie własne).

[7] Por. Hierzensberger, G. - Nedomansky, O., Dizionario cronologico, 24.

[8] Por. Hierzensberger, G. - Nedomansky, O., Dizionario cronologico, 26.

[9] Por. Begyik T., A Szeretetláng üzenete az engesztelés és a magánkinyilatkoztatások történetiségében. Tanulmány, a teológia, a vélemények és a személyes tapasztalatok tükrében, Budapeszt 2008, 49-51.

[10]Często znajdujemy takie wezwania w orędziach Jezusa: "Córko moja karmelitańska" (I/23,29) lub "Moja mała karmelitanko!" ((I/15)

[11] Por. Izeli J. (red.), A Szűzanya Szeplőtelen Szívének Szeretetlángja - Lelki napló - 1961-1981, Budapeszt 1985, 5.

[12] Na przykład: István Kosztolányi profesor biblijny, tłumacz Biblii, Ernő Fuhrmann, szambelan papieski, Marcell Marton karmelita. Madame Erzsébet uczęszczała do wielu przewodników duchowych. Wiedzieli oni o sobie nawzajem. Często zdarzało się, że jeden z nich wysyłał ją do drugiego. Na przykład podczas choroby Fuhrmanna, Kosztolányi przejął prowadzenie Madame Erzsébet. (Por. Begyik T., A Szeretetláng üzenete, 89-105).

[13] W szczególności można to zaobserwować w kwestii transsubstancjacji (IV-23-24), a także w odniesieniu do 40-dniowego postu, którego podjęcie - mimo że według Madame Erzsébet Pan zażądał tego od niej - nie zostało jej dozwolone przez jej duchowego przewodnika z powodu pogarszającego się stanu zdrowia (IV/4-7, 30-31). Decyzja ta została chętnie zaakceptowana przez Madame Erzsébet.

[14] W tym stanie często zdarzało się, że Madame Erzsébet kwestionowała transcendentne pochodzenie orędzi, a przez to ich ważność (por. III/172, 181,190-192,207). Ale wraz z przemijaniem pokus wątpliwości te również znikają. Tak więc nie trzyma się idei, że jest jedyną ważną interpretatorką. W jej ocenie jest to również pozytywne.

[15] W duchowym rozwoju Madame Erzsébet można prześledzić mistyczną ścieżkę, której podstawą jest spotkanie miłości Boga i ludzi, i która prowadzi do doskonałości poprzez ciągłe oczyszczanie i zmianę na podobieństwo Boga. (Por. Vö.: Blommestijn, H., Trasa turystyczna, w Borriello, L. - Caruana, E. - Del Genio, M. R. - Suffi, N., (red.), Dizionario di mistica, Città del Vaticano 1998, 699).

[16] W jednym z orędzi Pan wyjaśnia fazy życia duchowego Madame Erzsébet: cierpienie, po którym następuje łaska wzmacniająca (ekstaza), a po niej przychodzi duchowe spustoszenie. Nie wszystkie te fazy są jednak wyłącznie charakterystyczne (por. III-206). Treść tekstu odpowiada ścieżce oczyszczenia i integracji, opisanej przez innych autorów mistycznych (por. Tanquerey, A., A tökéletes élet, nr 1289; González, J. L., Psicologia dei mistici. Sviluppo umano in pienezza, Città del Vaticano 2001, 162-175).

[17] Mocne zdanie - przypisywane Chrystusowi - że "wzmocnię twoje cierpienia aż do męczeństwa" (por. II/79). Nawet jeśli martyium nie spełniło się w życiu Madame Erzsébet, cierpienia fizyczne i duchowe stały się ostateczną częścią jej życia.

[18] W dziękczynnej pieśni Maryi tłumaczenie słowa tasiemczyca jak niskość nie oddaje oryginalnego znaczenia tego słowa. Oryginalna greka oznacza raczej małość, bycie zapomnianym, odrzucenie, bycie ostatnim. Maryja dziękuje Bogu w takiej duchowości, który patrzy z góry na ten stan swojej służebnicy (anawim), czyni dla niej wielkie rzeczy, dlatego wszystkie pokolenia będą nazywać ją błogosławioną, ponieważ to Bóg podnosi pokornych, a odsyła bogatych (por. Łk 1,46-55). Dalsze niuanse słowa tasiemczyca i ich treść teologiczną zob: Valentini, A., Il Magnificat. Genere letterario. Struttura. Esegesi, Bolonia 1987,139-152.

[19] Również dla Madame Erzsébet wypełnianie obowiązków było na pierwszym miejscu (por. w IV/22: nie mogła uczestniczyć we mszy, ponieważ musiała opiekować się wnukami).

[20] Por. papież Jan Paweł II: Ecclesia de Eucharistia, w AAS 95 (2003), 433-475, n. 58.

[21] (...) Kościół - podobnie jak Maryja i razem z Nią - przeżywa z wdzięcznym sercem w Duchu Świętym modlitwę, wiarę i misję życia chrześcijańskiego, które wszystkie mocno do siebie przynależą. (lex orandi - lex credendi - lex vivendi)" (Kovács Z., Mária és az Eucharisztia. Isten Anyja és az áldozati adományok a Lélek tüzében, w Takács G., al-., Mater Christi, Egyházmegyei Lelkipásztori Sorozat II., Pécs 2005, 22).

[22] Wielokrotnie sam Jezus ostrzega Madame Erzsébet przed bezwarunkowym posłuszeństwem wobec jej duchowego przewodnika, wskazując, że słowa duchowego ojca pochodzą od samego Jezusa (por. III/137). Wskazówki przewodnika duchowego pochodzą od Pana (por. I/02, III/143, III/235). Jeśli duchowy przewodnik nie pozwoli jej na post, o który prosi Pan, nie zrobi tego, ponieważ priorytetem numer jeden jest dla niej posłuszeństwo wobec duchowego przewodnika (por. IV-5). Jedno "przesłanie" Jezusa jest bardzo jasne: "Nie wolno ci pominąć polecenia twego spowiednika, nawet pomimo mojej Boskiej prośby" (IV/6).

[23] "Proszę, zapisz jeszcze raz moje nauczanie współpracujące z Ojcem Świętym" (III/154). Nie jest to wypaczona intuicja, ale silna wola Madame Erzsébet, kiedy próbuje przekazać orędzia Ojcu Świętemu. W związku z tym Pan obiecuje również wylanie Łaski (por. III/155).

[24] Jednym z najbardziej oczywistych przykładów jest to, że zgodnie z orędziami w parafiach powinny być organizowane grupy modlitewne, które stanowią duchowe zaplecze dla rozprzestrzeniania się Płomienia Miłości (por. IV/27).

[25] Może to być czynnik utrudniający podjęcie decyzji o wiarygodności, ale nie wykluczający. Dzieje się tak, ponieważ odbiór wiadomości wykracza daleko poza tę krótką fazę.

[26] Interesujące jest zachowanie Madame Erzsébet, która sama chciała się dowiedzieć, czy nie padła ofiarą jakiejś choroby psychicznej. "Kiedy lekarz przeprowadził pierwsze badanie, poprosiłam go, aby powiedział mi, że jeśli nie mam żadnych dolegliwości, to nie jestem ofiarą jakiegoś rodzaju histerii, ponieważ to naprawdę mnie niepokoiło. Odpowiedział, że to nie wchodzi w rachubę, ponieważ mój wygląd w ogóle na to nie wskazuje" (por. III/222).

[27] Por. Pinkus, L., Psicologia, w De Fiores, S. - Meo, S., (szerk.), Nuovo Dizionario di Mariologia, Cinisello Balsamo 1986, 1065-1068.

[28] Nawet jeśli znajdziemy przesadny tryb pisania, taki jak Maryja "zakrywa" nasze dusze przed Jezusem, aby nie smucił się z naszego powodu (por. I/83), przesłania nie sugerują, że według Madame Erzsébet Maryja działałaby przeciwko Jezusowi lub byłaby jego rywalką.

[29] Pojęcia "Płomień Miłości" i "oślepiający Szatan" są nowe, ale w swej treści nie są obce naukom wiary chrześcijańskiej. Dalsza ocena znajduje się w punktach 6.2-6.3-6.4.

[30] Por. Zsoldos I., Előszó helyett, w Molnár Gy. (red.), A mi Urunk Jézus Krisztus kínszenvedése. Az Isten szolgálójának Emmerich Anna Katalinnak látomásai alapján, Budapeszt 1990, 3; Begyik T., A Szűzanya titkáraként, Budapeszt 2003; Begyik T., A Szeretet lánghevében, Budapeszt 2000; Begyik T., A Szeretetláng üzenete, Budapeszt 2008; Pataki M. M., Találkozásom a Szeretetlánggal, Törökbálint 1997.

[31] Por. Róna G., Ne féljetek a lángtól. A Szeretetláng útja a világbanKeresztény Élet, 2009. február 1., XVII/5, s. 3. Autor wymienia następujące kraje, w których rozprzestrzenia się Płomień Miłości: Argentyna, Burkina Faso, Brazylia, Chile, Ekwador, Egipt, Wybrzeże Kości Słoniowej, Kamerun, Kongo, Madagaskar, Meksyk, Peru, Rwanda, Tajwan, Togo. Zgodnie z artykułem Róna opublikowanym w 2009 r. Dziennik duchowy została przetłumaczona na 24 języki.

[32] Por. Alonso, J. M., Cuore immacolato, w De Fiores, S. - Meo, S., (red.), Nuovo Dizionario di MariologiaCinisello Balsamo 1986, 400-401. Z tą formą czci związane jest samoofiarowanie się Niepokalanemu Sercu Maryi, do którego Kościół otrzymał papieską adhortację (por. Paweł VI, Signum magnum de Beata Virgine Maria, Matre Ecclesiæ omniumque virtutum exemplari, veneranda atque imitanda, w AAS 59 (1967), 465-475, nr II/8).

[33] Por. Alonso, J. M., Cuore immacolato, 407.

[34] "W kulcie Najświętszego Serca Jezusa odnosimy się do serca ciała, które jest uważane przez K. Rahnera za "prawdziwy symbol" całej miłości, która łączy Chrystusa i ludzi. (Pompei A., Cuore w Borriello L. - Caruana E. - Del Genio M. R. - Suffi N., szerk..., Dizionario di misticaW mistyce chrześcijańskiej samo serce jest również symbolem: ukrytą rzeczywistością, która objawia się w swoich skutkach i czynach, w silnym związku z wymiarem nadprzyrodzonym.

[35] Por. Ibid, 407-408

[36] "Najświętsza Dziewica jest "jutrzenką Nowego Testamentu", w której w pełni czasów Słowo się wcieliło" (Kovács Z., "Íme az Úr Szolgálóleánya", Teológiatörténeti, szisztematikus és gyakorlati áttekintés a mariológia tanulmányozásához, Budapeszt 2016, 90 - tłumaczenie własne). Ona zapowiada i poprzez macierzyństwo w szczególny sposób przeżywa przyjście na ten świat Chrystusa, który jest naszym "Słońcem z wysoka" (Łk 1,78-79).

[37] "...razem ze świętym Józefem musicie także przemierzać ciemne, zamglone drogi Betlejem. Z nimi mój Płomień Miłości - którym jest sam Jezus Chrystus - będzie szukał mieszkania". (I/107) - tłumaczenie własne

[38] "Płomień Miłości jest łaską. Jest siłą, która przenika serce i wolę. Siła, która przywraca w nas wartości; siła, która nas przemienia, uczy nas kochać, czyni nas chętnymi Jezusowi i pomaga nam skutecznie i wytrwale uczestniczyć w dziele zbawienia duszy, całkowicie utożsamiając się z Chrystusem. Płomień Miłości pomaga zrozumieć wolę Najświętszej Dziewicy. Pomaga nam obiektywnie rozpoznać naszą sytuację... Płomień miłości jest łaską lub narzędziem, które pomaga nam zrozumieć czyny Najświętszej Dziewicy i daje moc do realizacji Jej oferty, zadośćuczynienia i apostolstwa. A jego jedynym celem jest to, aby ani jedna dusza nie została potępiona. Płomień Miłości to Jezus Chrystus działający w nas i przez nas. Antalóczi L., Jelenések, üzenetek és a jövő. A jelentősebb magánkinyilatkoztatások és üzenetek szintézise 1830-tól napjainkig, Eger 2000, 175). - tłumaczenie własne

[39] Wyrażenie "Płomieniem Miłości jest sam Jezus Chrystus" należy rozumieć w języku mistyki, głównie w oparciu o powyższe wyjaśnienie Lajosa Antalócziego. Oczywiście nikt nie twierdzi, że osoba Jezusa Chrystusa miałaby "pochodzić" z serca Maryi, a tym samym uprawniać Maryję jako źródło łask.

Wcielone Słowo jest najbliższe Sercu Najświętszej Dziewicy, jest źródłem i sensem Jej "macierzyństwa Bożego". Miłość proste, "stworzone" serce Maryi nie wystarczyłoby do uzyskania łaski jako duchowych owoców ruchu w sposób możliwy do doświadczenia. W tym musimy dostrzec wyjątkową bliskość Jej Serca z Sercem Jego Świętego Syna i ich współpracę.

[40] Płomień Bożej miłości, jako symbol, pojawia się już u św. Augustyna, prawdziwy jako boski symbol. światło (por. Contra Academicos II,2,5-6; De beata vita 4,35; Spowiedź II.8.16; IV.15-25; VII. 10.16-17.23; XIII.8.9) Widzimy miłość jako "płomień" u św. Jana od Krzyża (por. Ciemna noc duszy, księga II, rozdział XVIII, 5), Małgorzata Maria Alacoque (por. Autobiografia, cap. XI. 53), a także w St. John Eudes (Il cuore ammirabile della SS. Madre di Dio [presentazione di Francesco M. Aviano - red.,], Casale Monferrato 1960). Podczas gdy św. Jan od Krzyża używa tego wyrażenia w odniesieniu do boskiej miłości, Małgorzata Maria z Alacoque mówi o płomieniu miłości pochodzącym z Serca Jezusa, a św. Jan Eudes mówi o wspólnej czci Serc Jezusa i Maryi. Franciszka z Asyżu (por. Buenaventura, S., Leggenda Maggiore di S. Francesco d'Assisi w Opusculi Francescani, 1, nrr. 193 - 407 1161, 1164, 1165, 1169, 1230, 1234, 1235, 1288).Wspomina o nim także Józef Menendez (por. Zaproszenie do miłości. Przesłanie Boga na całym świecie i jego przesłanie Torino 1948; oraz Colui che parla dal fuoco, Firenze 1988).

[41] Maryja wzywa każdy Kościół lokalny do organizowania czuwań dla ratowania "dusz umierających" (czyli dusz umierających), które nie powinny być przerywane nawet na minutę. Pomaga to uchronić umierających od potępienia (por. I/110; II/107; III/236; IV/3).

[42] Nie należy tego rozumieć jako uwolnienie od stanu potępienia, ale jako objazd z drogi do potępienia, a także wyzwolenie z czyśćca (por. I/63).

[43] Kaleczenie mocy szatana jest wynikiem pośrednictwa łask Maryi. W ten sposób Najświętsza Dziewica "walczy razem" z członkami Kościoła walczącymi z szatanem. "Objawienia (...) umacniając macierzyńskie myślenie, które Najświętsza Dziewica sprawuje zgodnie z Bożym planem zbawienia i dla jego wypełnienia, przedstawiają nam Ją również jako kogoś, kto walczy razem z nami". Perrella, S. M., Le apparizioni mariane, 145; tłumaczenie własne).

[44] Oczywiście nie można tego rozumieć tak, jakby ktoś mógł być posiadaczem jakiejkolwiek łaski, którą może dowolnie przekazywać lub pomnażać. Za "przekazujących płomień miłości" należy uważać wiernych, którzy otrzymali tę łaskę - podobnie jak w Dziejach Apostolskich 1,14, gdy uczniowie modlili się razem z Maryją - jako "nowy przybytek" proszą Ducha Świętego za wstawiennictwem Najświętszej Dziewicy, aby inni również mogli ją otrzymać.

[45] Jeśli myślimy za pomocą pojęć teologicznych, biorąc to wyrażenie dosłownie, zbawienie, dla którego dokonało się wcielenie Słowa (por. w Nicejskim Credoktóry dla nas ludzi i dla naszego zbawienia ... wcielił się; Denzinger, H. - Hünermann, P., Hitvallások és az Egyház Tanítóhivatalának megnyilatkozásai, red. Örökmécs-Szent István Társulat, Bátonyterenye-Budapest 2004, n. 150) nie było większym wylaniem łaski niż samo wcielenie? Moim zdaniem kluczem do zrozumienia tego przesłania powinno być postrzeganie go bez jakiejkolwiek interpretacji, zgodnie z którą ogromne wylanie łaski która ma nadejść, w której Błogosławiona Dziewica odgrywa ważną rolę. Matka Boża, jako Matka Kościoła, jest aktywna wobec mistycznego ciała swego Syna, więc we współpracy z Jego Synem jako pośredniczka łask praktykuje swoją misję od Boga w naszym kierunku, która nie wypełnia się w poczęciu Słowa Bożego, w urodzeniu Jezusa Chrystusa na ten świat, w wychowywaniu Go i prowadzeniu Go jako matki, ale ta matczyna miłość, że tak powiem, jest zakończony wobec członków Kościoła.

[46] Ogień pochłonięty przez ogień, w tym znaczeniu: "ogień zniszczony przez ogień", "wtapiający się w drugi i w ten sposób ugaszony ogień nie jest również nową myślą; por. np. pismo diakona Pawła z Montecassino Historia Longobardorum (Liber primus, n. 26) jest: "ignis ab igne perit" ("ogień ginie w ogniu"). Por. https://www.oeaw.ac.at/gema/langobarden/lango%20paulus.htm (pobrane 9 lutego 2020 r.).

[47] Wyrażenie "nawet dla nieochrzczonych" jest najwyraźniej dodatkiem, być może przez kogoś innego do Dzienniczka, ale z teologicznego punktu widzenia nie jest niedorzeczne. Każdy może zdobywać łaski, a dar ten nie pokrywa się z łaskami sakramentów, a raczej kieruje ku nim.

[48] To również nie jest nowość. Maria Małgorzata Alacoque otrzymała następujące przesłanie od Jezusa Chrystusa w swojej wizji w dniu 27 marca.th Grudzień 1637: "Moje serce jest tak pełne żarliwej miłości do ludzi, że nie może powstrzymać płomienia Miłości. Wyleje się on na ludzi za twoim wstawiennictwem" (Autobiografia, cap. XI. 53).

[49] Por. Alonso, J. M., Cuore, 408.

[50] Rozmawiając z jednym z egzorcystów, którzy znają orędzia Madame Erzsébet, powiedział mi, że za każdym razem, gdy prosił o wylanie Płomienia Miłości Jej Niepokalanego Serca, wyzwolenie dotkniętych osób następowało zaskakująco szybko i łatwo.

[51] Potwierdza to również sformułowanie, które mówi, że Płomieniem Miłości Najświętszej Dziewicy jest "sam Jezus Chrystus" (por. I/107).

[52] Nie zapominajmy, że - zgodnie z jednym ze starożytnych zwrotów mariologii - Maryja poczęła najpierw w swoim sercu, a nie w swoim łonie ("prius in mente quam in utero"; Augustine, Sermo 215, 4, w PL 38, 1074; (por. Leon Wielki, Sermo 21, I, w PL 54, 191; używa onwentylacja" zamiast "ciało"; inni również cytują Augustyna i czasami używają "utero" zamiast "wentylacja".); por. Jan Paweł II, Redemptoris Mater enciklika, w AAS 79 (1987), 361-433 [odtąd używane jako: RM], nr 13). Tak więc w tej linii (ze względu na działanie Ducha Świętego) Serce Najświętszej Dziewicy i Tajemnica Wcielenia są ze sobą powiązane. Por. Vö.: De Fiores S., Maria. Nuovissimo Dizionario (II), Bolonia 2006, 1499.

[53] Zobacz "definicję" Płomienia Miłości w I/107.

[54] Nie można znaleźć odniesienia, jakie treści powinny być "dodane" do oficjalnej liturgii święta. W naszym rozumieniu wierność Kościołowi powszechnemu można dostrzec w tym, że liturgia Kościoła będzie miała absolutne pierwszeństwo, zamiast mieć nowe święta związane z duchowościami, a zatem ci, którzy należą do duchowości, będą dbać o łaskę dołączoną do danego święta swoimi modlitwami, we własnym zakresie.

Jak głosi orędzie, Maryja ogłasza, że nie chce święta samego Płomienia Miłości, ale za pośrednictwem Madame Erzsébet prosi Ojca Świętego o uczczenie Płomienia Miłości w dniu 2 kwietnia.i Luty (por. I/85). Można więc powiedzieć, że łączy treść Płomienia Miłości ze świętem Presentatio Dominiktóry - podobnie jak Annuntiatio Domini jest świętem Pańskim w swojej nazwie, ale w treści jest jednocześnie chrystologiczne i mariologiczne. (Por. Paweł VI, Marialis Cultus w AAS 66 (1974), 113-168, nrr. 6-7

[55] Zobacz w Ewangelii dnia: "które przygotowałeś na oczach narodów; światło objawienia dla pogan i chwałę dla ludu Twego, Izraela". (Łk 2-31-32)

[56] Por. Sobór Watykański II, Lumen Gentium w AAS 57 (1965), 5-67, nr 53.

[57] Por. Royo Marín, A., Teologia, 1075.

[58] Por. Kongregacja Nauki Wiary, Orędzie fatimskie w: http://www.vatican.va/roman_curia/congregations/cfaith/documents/rc_con_cfaith_doc_20000626_message-fatima_en.html (pobrane 9 lutego 2020 r.); Enchiridion Vaticanum 19 (2000) 987-989

[59] Częścią matczynej miłości Maryi jest czuła troska o swoje dzieci, która nie jest sprzeczna ze szczęściem chwalebnego stanu niebiańskiego. Tę głęboką troskę wielokrotnie dawała odczuć także Madame Erzsébet. Przekazywanie tych czynników emocjonalnych, ich przejawianie się poprzez mistyczne doświadczenia członków wędrującego Kościoła nie jest w mistyce rzeczą rzadką. (Por. Tanquerey, A., Życie duchowe, nr 168-176) Musimy również wspomnieć o zmartwieniu Mary odczuwanym z powodu kryzysu i rozpadu rodzin, o którym rozmawia z Madame Erzsébet (III/140)

[60] Z jednej strony nie wygląda to tak, jakby kataklizm miał zepchnąć nadzieję Wielkanocy na dalszy plan, a z drugiej strony - podobnie jak w przypadku tajemnic fatimskich - Najświętsza Dziewica nie zapowiada jakiejś nieuniknionej katastrofy, ale swoim orędziem pokazuje nam rozwiązanie, wyjście: temu wszystkiemu można zapobiec poprzez nawrócenie. W orędziach otrzymanych przez Madame Erzsébet, Najświętsza Dziewica nie podaje dokładnych danych o nadchodzącej katastrofie, ale mówi o możliwości masowej zagłady (por. I/64,112; III/123). Kluczowe jest jednak to, że wszystkiego tego można uniknąć, zwracając się do Boga, w czym mogą pomóc wspomniane praktyki ascetyczne. Tak więc Maryja oręduje jako "zderzak" i ukazuje nam swoją matczyną troskę (por. Hierzensberger, G. - Nedomansky, O., Dizionario cronologico, 35). W Dzienniczku nawrócenie wysuwa się na pierwszy plan, a orędzia z góry mówią, aby nie oczekiwać spektakularnych cudów, ponieważ zmiany zaczynają się w głębi serca (por. I/39; I/58; I/85; I/116; II/18; II/93; III/140).

[61] Oczywiście nie jest to niezmienna obietnica "automatycznego" zbawienia w życiu Madame Erzsébet. Odbiorcy objawień lub innych łask nigdy po prostu nie "wchodzą" do nieba tylko dlatego, że zostali wybrani, muszą działać na rzecz własnego zbawienia.

[62]Katechizm Kościoła Katolickiego (odtąd KKK) nr 956-957, w: http://www.vatican.va/archive/ENG0015/_INDEX.HTM (pobrane w dniu 9th Luty 2020)

[63] Por. Nitrola, A., Escatologia, Casale Monferrato 1991, 146.

[64] " To właśnie Kościół, który nieustannie czerpie z nieskończonych zasobów Odkupienia, wprowadzając je w życie ludzkości, jest tym wymiarem, w którym odkupieńcze cierpienie Chrystusa może być nieustannie dopełniane cierpieniem człowieka". (Jan Paweł II, Salvifici doloris List apostolski o chrześcijańskim znaczeniu ludzkiego cierpienia, AAS 76 (1984), 201-250, nr 24). Każdy człowiek ma swój udział w Odkupieniu. Każdy jest również wezwani do udziału w tym cierpieniu przez które dokonało się Odkupienie. (ibid, nr 19).

[65] Wprawdzie nie zagłębia się w treść tych zwrotów i nie mówi o pragnieniach jako o pragnieniach osób przed śmiercią (katechetów) Chrystusa, wyzwolenia z grzechów, zbawienia i chrztu (por. KKK 1258-1259), ale jest zrozumiałe, że tekst wskazuje na nie, mówiąc o "pragnieniach".

[66] Por. J 19,34; # Dz 20,28; Rz 5,9; Kol 1,20; Hbr 9,13-14; 10,4.19; 12,14; 1Pt 1,2.19, Ap 5,9; 22,14).

[67] Por. Scheffczyk, L. - Ziegenaus, A., Die Heilswirklichung in der Gnade. Gnadenlehre, Aachen 1998, 243.

[68] Chociaż "skutek łaski" może brzmieć dziwnie, ale jeśli nie spróbujemy go nadmiernie wyjaśnić, łatwo go zrozumieć, ponieważ wskazuje na łaskę i jej Źródło (zobacz więcej w 6.4.10). "...na osobę mi wyznaczoną czeka wielkie dzieło. Będzie to osoba powołana do zaniesienia wiadomości o zapaleniu mojego Płomienia Miłości swoim bliźnim i do rozpoczęcia ruchu łaski. Damy im siłę, by to zrobić". Mówiła mi wiele o czasie łaski i Duchu Miłości. Powiedziała, że to będzie jak pierwsza Pięćdziesiątnica, która zaleje Ziemię swoim Duchem Świętym, mocą Ducha Świętego, i to będzie cud, który przyciągnie uwagę całej ludzkości. To wszystko jest wylaniem skutków łaski Najświętszej Dziewicy (II/93). Albo: Mój uwielbiony Jezu! Radość mojej duszy jest tak wielka, że brak mi słów .... Moja droga Matko, Niepokalana, Bolesna Dziewico, dziękuję Ci teraz, że przez łaski Twego Płomienia Miłości wylałaś na mnie tak wielką zasługę (II/79-80).

[69] II/62-63 wydaje się być zagmatwanym fragmentem, ale rzuca światło na trudne walki Madame Erzsébet z duchową ciemnością (sama czuje się, jakby była "rozdwojona na dwoje" i przypisuje to dwóm aniołom, którzy - początkowo tak to widzi - "szepczą dobro" z obu stron (II/62), ale później zdaje sobie sprawę, że jedno z tych natchnień jest ukrytą pokusą złego ducha. Wskazują na to także zapiski Madame Erzsébet na marginesach: "były to straszne, zwodnicze pokusy" (II/62), "były to straszne pokusy i chciały zakłócić spokój mojej duszy" (II/73). W innych miejscach mówi o "pomieszanych głosach", które sprowadzały na nią duchową ciemność (II/70).

[70] Por. Marconcini, B. - Amato, A. - Rocchetta, C. - Fiori, M., Aniołowie i demony. Dramat historii między dobrem a mężczyzną, Bologna 1991, 361-377.

[71] Kilka przykładów: "We wszystkich parafiach grupy modlitewne muszą być zorganizowane z pełnym zapałem i wolą" (IV/27; "Pojednajcie się w ciągu dnia za dusze niewierne parafii" (I/103); "W tym dniu Najświętsza Panna prosiła mnie, abym ofiarował naszą parafię w opiekę Jej i św. Józefa, a ja będę codziennie wypraszał łaskę dobrej śmierci dla dusz" (I/79); "Moją prośbą jest, aby modlitwa nocna, przez którą zamierzam ratować dusze konające [sic!Będzie to tak zorganizowane, że nawet minuta nie pozostanie bez modlitwy we wszystkich parafiach (III/236); "Będziesz zadośćuczyniającą przedstawicielką swojego zgromadzenia" (III/164, por. II/79); "Poszłam do Pana, aby jeszcze raz podziękować w imieniu naszej parafii za łaski, które wylał na nas przez miłość swego miłosiernego Serca" (tamże). Rzeczywiście, Madame Erzsébet pomaga swojej parafii wzrastać nie tylko modlitwą, ale także pracą fizyczną (por. II/59).

[72] Opierając się tylko na kontekście, nie chodzi o samo macierzyństwo, ale o matki podążające za wolą Chrystusa, ponieważ fragment ten wprowadza przesłanie przypisywane Jezusowi w następujący sposób: "Ty i wszystkie matki, które postępujecie zgodnie z moim Sercem" (ibid). Maryja w innym miejscu: " Chcę ogrzać gniazda rodzin" (I/92), lub Ona (Maryja) pragnie, aby każda rodzina była sanktuarium." (III/140).

[73] W tym Madame Erzsébet będzie "koleżanką" Maryi w Niebie, jak obiecano w orędziu III/227.

[74] "Maryja, jako Matka Odkupiciela, odgrywa ogromną rolę w historycznym wydarzeniu zbawienia... Jak mogłaby nie uczestniczyć w pomaganiu ludziom w znalezieniu i zbliżeniu się do ich Odkupiciela...: (Scheffczyk, L. - Ziegenaus, A., Mária az üdvtörténetben. Mariológia, Budapeszt 2004, 312-313 - tłumaczenie własne).

[75] Przyjęcie sakramentu chrztu uczyniło nas współdziedzicami Chrystusa (por. Rz 8,17 i Ga 4,5), staliśmy się uczestnikami boskiego życia, a więc dzielimy misję Chrystusa, którą możemy wypełniać zarówno z Chrystusem, jak i z Bogiem. actio oraz passio.

[76] W efekcie pośrednictwo Maryi jest ściśle związane z Jej macierzyństwem. Posiada ono specyficznie macierzyński charakter, który odróżnia je od pośrednictwa innych stworzeń które na różne i zawsze podrzędne sposoby uczestniczą w jedynym pośrednictwie Chrystusa, chociaż jej własne pośrednictwo jest również pośrednictwem dzielonym.96 W rzeczywistości, chociaż prawdą jest, że "żadne stworzenie nigdy nie może być klasyfikowane ze Słowem Wcielonym i Odkupicielem", to jednocześnie "wyjątkowe pośrednictwo Odkupiciela nie wyklucza, ale raczej rodzi wśród stworzeń wieloraką współpracę, która jest tylko udziałem w tym wyjątkowym źródle". W ten sposób "jedyna dobroć Boga jest w rzeczywistości przekazywana w różny sposób Jego stworzeniom". (RM 38) (źródło: http://www.vatican.va/content/john-paul-ii/en/encyclicals/documents/hf_jp-ii_enc_25031987_redemptoris-mater.html - pobrane 15. lutego 2020). Luty 2020)

[77] "Współpraca Maryi .... nie dodaje niczego do ofiary na krzyżu, ale wskazuje na nią jako doskonałą ofiarę" (Colzani, G., Maria. Mistero di grazia e di fede, Cinisello Balsamo 1996, 283; tłumaczenie własne).

[78] "Cierpienie razem" z Chrystusem i świętymi może mieć formę wewnętrzną lub zewnętrzną (najbardziej znaną z tej drugiej kategorii jest zostać napiętnowanym; por: Diós I., Szenvedésmisztika, w Diós I. (szerk.), Magyar Katolikus Lexikon, XIII., Budapeszt 2008, 151). Madame Erzsébet przeżyła to współczucie w duchowym cierpieniu.

[79] "Nie zaprzeczając metafizycznemu aspektowi braku cierpienia Boga", na poziomie psychologicznym możemy wziąć pod uwagę cichy, ale rzeczywisty udział Ojca w cierpieniu (ukrzyżowanego) Syna" (Perrella, S., Ecco tua Madre [Gv 19,27] La Madre di Gesù nel magistero di Giovanni Paolo II e nell'oggi della Chiesa e del mondo, Cinisello Balsamo 2007, 500; tłumaczenie własne).

Maryja staje się również częścią tego cierpienia, co umacnia Jej współpracę z Trójcą Świętą w dziele zbawienia i nadaje mu nowy wymiar: "Spojrzenie Jezusa przepełnione miłością, przebaczeniem i cierpieniem krzyża spoczęło łagodnie na Jego Matce i (umiłowanym) uczniu - którzy oboje reprezentowali Kościół.

[80] Ważne jest, aby zauważyć, że badając łzawienie obrazów i posągów, mariologia przyjmuje podstawową zasadę, że statua lub zdjęcie jest to, że roni łzy, a nie osoba Maryi (por. lachrymacje nazwane przez Kościół autentycznymi: np. w przypadku La Salette (1846, Banneux (1933) lub Siracusa (1953); por. Hierzensberger, G. - Nedomansky, O., Dizionario cronologico, 172-176; 249-251; 319-320 ). Najświętsza Dziewica daje do zrozumienia poprzez te znaki, że chce, aby ludzie myśleli. Analizując to w świetle tego, możemy zrozumieć "cierpienie" Maryi w orędziach przekazanych Madame Erzsébet, która teraz łatwiej dostosowuje się do szczęścia stanu uwielbionego, który wyklucza wszelkie cierpienie.

[81] Wzywane są dwie Msze Votiv: "Najświętsza Maryja Panna u stóp krzyża (w Zbiorze Mszy o Najświętszej Maryi Pannie, https://litpress.org/Products/GetSample/3486/9780814634868, pobrane 15. lutego 2020 r.).

[82] Por: Bárdos L. - Werner A. (red), Hozsanna! Teljes kottás népénekeskönyv, Szent István Társulat, Budapeszt 1991; nr 67/A, 63, 72, 73.

[83] Współpracując z Jezusem i Maryją, Madame Ezsébet kieruje się wolą, aby jak najwięcej dusz uniknęło zguby: por. I/87.88.89.103.112.114; II/18.100.107; III/130.144.164.

[84] Na podstawie wezwania Najświętszej Dziewicy do Madame Erzsébet jest oczywiste, że można poprawić ten stan, przyjmując łaskę. Znamienne jest to, że czyni Ona dar tej łaski za pośrednictwem węgierskiej kobiety ("Chcę ci dać nowe narzędzie"; ibid) Trudno jest wyciągnąć dalsze wnioski z tej części.

[85] Jak mówi orędzie Najświętszej Dziewicy: "Król święty Stefan ofiarował mi Węgry" (I/73).

[86]Por. Kovács Z., Magna Domina Hungarorum. Dimensioni storiche, teologiche, ecumeniche e culturaliDissertationes ad Lauream in Pontificia Facultate Theologica "Marianum" (Dysertacje ad Lauream w Papieskim Wydziale Teologicznym "Marianum"), nr 103, Roma 2008, 78.

[87] Por. De Fiores, S., Maria, 26.

[88] Por. Laurentin, R. Apparizioniw De Fiores, S. - Meo, S., (red.), Nuovo Dizionario di Mariologia, Cinisello Balsamo 1986, 117; 121-122.

[89] Por. Perrella, S. M., Le apparizioni mariane, 175.

[90] "Językowe "skandale", kategoryczne wykroczenia i innowacje znaczeniowe, ale przede wszystkim to, że naprawdę testują słowniki teologów, były przez długi czas przyczyną ostrych ataków... Styl mistyczny, z leksykalnego i stylistycznego punktu widzenia, jest "niesmaczny" ... Przede wszystkim słowa mistyków są "silnie penetrujący. Z drugiej strony, nie są to zbyt wiele mówione słowa, ale raczej słowa konwersacyjne. Tak więc na ich stronach można znaleźć młody, oryginalny, świąteczny język.... Ponadto, ogólnie rzecz biorąc, słowa mistyków są raczej słowa mówione niż pisane. Pokazują więc przestrzeń i zaniedbanie, niespójność i krętą ekspresję, która w skrócie jest cechą słów mówionych. Czwartym punktem widzenia są tajne słowaW tym sensie, że w prawie wszystkich przypadkach nie były one przeznaczone do dystrybucji, nawet w mniejszym stopniu, do druku lub do głośnego odczytania podczas jakiegoś publicznego wydarzenia. Mistycy nie pisali po to, by ich publikowano, nie byli "oficjalnymi" pisarzami, w istocie w wielu przypadkach działali wbrew własnej woli lub z wahaniem". (Baldini, M., Linguaggio mistico, w Borriello, L. - Caruana, E. - Del Genio, M. R. - Suffi, N., red., Dizionario di mistica, Città del Vaticano 1998, 750-751).

[91] Jak już wspomniałem we wstępie, Pamiętnik nie mógł zostać wydrukowany w oryginalnej formie, gdyż roi się w nim od błędów ortograficznych i stylistycznych. Tekst - aby był wystarczająco zrozumiały - został już poprawiony gramatycznie. Podczas tej pracy kontynuowaliśmy ten cel do pewnego stopnia, czasami poprawiając błędy formalne, aby nie zagrażały zrozumieniu treści.

[92] Innym przykładem drogi zjednoczenia z Panem jest modlitwa, która jest wielokrotnie wyrażana w Dziennik duchowy. Jego najpełniejsza forma: nasze stopy będą chodzić razem. / Nasze ręce będą zbierać razem. / Nasze serca będą bić razem. / Nasze wnętrza będą czuć razem. / Myśli naszych umysłów będą jednością. / Nasze uszy będą razem słuchać ciszy. / Nasze oczy będą patrzeć w siebie i aglutynować. / Nasze usta będą błagać o miłosierdzie Ojca Przedwiecznego" (I/63).

[93] Uzupełnia to inny tekst: dusza jest wyzwolona od skutków zła (por. I/84). Tak więc tekst ten naprawdę czyni różnicę między grzechem a jego skutkami.

[94] Ten formalny problem jest lepiej wyjaśniony w innym miejscu: "wielu - wbrew swej woli - wzrasta w nienawiści do nieczystości przejawiającej się w ich czynach" (III/176) Możemy więc stwierdzić, że w ujęciu Madame Erzsébet wyrażenie "wbrew swej woli" odnosi się do wpływu emocjonalnego.

[95] W przypadku Maryi nie opiera się ono na chrzcie, ale na Bożym macierzyństwie. Por. Jan Paweł II, Redemptoris Mater, 38.

[96] Jak pokazuje również praktyka szkoły mnichów w Helfcie, pierwsze przejawy tego tzw. zmieniający serce można znaleźć w praktyce mistycyzmu w 13th wieku. Por. Alonso, J. M., Cuore immacolato, 406. Zmieniające serce jest zjawiskiem mistycznym, które ma znaczenie symboliczne: oznacza przyjęcie źródła odnowy, uświęcenia, życia zgodnego z wolą Boga, doskonałej ofiary z siebie i pierwszych kroków w życiu. metanoia począwszy od serca (=w całej ludzkiej osobie). Zjawisko to było obecne w życiu następujących mistyków: Świętej Katarzyny ze Sieny, Świętej Gertrudy, Marii Małgorzaty Alacoque. Por: Royo Marín, A., Teologia, 1103-1104; także Giungato, S., Cambio del cuore, w Borriello, L. - Caruana, E. - Del Genio, M. R. - Suffi, N., (red.)  Dizionario di mistica, Città del Vaticano 1998, 259.

[97] Por. pocenie się kroplami krwi w agonii w ogrodzie Getsemani (Łk 22,44) z powodu "dramatu starcia" dwóch woli w Nim z wolą współpracy z Bogiem.

[98] Por. Cozzoli M., Etica teologale. Fede Carità SperanzaCinisello Balsamo 1991, 62 Ale nie można tego powiedzieć o stanie uwielbionym, w którym wiara i nadzieja są już spełnione, a miłość pozostaje w spełnionej formie (por. 1 Kor 13,13; Hbr 12,2).

[99] Jeśli chodzi o przekazanie Płomienia Miłości, możliwe, że chodzi o dekret Apostolicam Actuositatem (AAS 58 [1966], 837-864), o apostolstwie ludzi świeckich, ale pozostaje to hipotezą, dopóki dalsze badania nie rzucą światła na dokładne znaczenie tego przesłania.

[100] Ona sama mówi, że w Dzienniku "jestem trudną pisarką"; III/146, lub: "Swoje kiepskie pismo uzupełniłam maszyną do pisania, ale i tak jest ledwo czytelne"; III/182

[101] "Odpust jest to darowanie przed Bogiem kary doczesnej za grzechy, których wina została już odpuszczona (...) Odpust jest cząstkowy lub zupełny, w zależności od tego, czy usuwa część, czy całość kary doczesnej za grzech" (KKK 1471). Por. Paenitentiaria Apostolica, Dekret Iesu, humani generis, 16 lipca 1999 r., w Notitiæ, 36 (2000), nrr. 2 e 4.

[102] Kościół do dziś rozróżnia odpusty cząstkowe i zupełne. Widzimy, że listopad daje wiele możliwości zyskania odpustu za zmarłych. W ciągu ośmiu dni po Święcie Zmarłych, modlitwa w intencji Ojca Świętego i nawiedzenie cmentarza wraz z przyjęciem komunii w stanie łaski również może zyskać odpust.

[103] Sprowadzanie wydarzeń o wymiarze transcendentnym i immanentnym do "wspólnego mianownika" zawsze sprawia trudności w interpretacjach teologicznych, "ale pojawia się pytanie: czy zaprzeczenie powyższym obietnicom jest ważne po obietnicach złożonych tym, którzy obchodzą pięć pierwszych sobót, lub tym, którzy ukończyli pięć pierwszych sobót? nowenna Najświętszego Serca Pana Jezusa?" (Antalóczi L., Jelenések, 181).

[104] Do 1968 r. odpusty były mierzone "na podstawie czasu". "Określano, że dana modlitwa lub dobry uczynek, ile lat, miesięcy lub dni jest wart odpust. Można więc było uzyskać odpust na pięćdziesiąt, sto, trzysta dni lub na rok, trzy lub pięć lat. Oznaczało to, że odpustem cząstkowym papież odpuszczał tyle kary, ile w starożytnym Kościele spowiednicy i pokutnicy zyskali przez swoje cierpienia i samozaparcie dokonane w danym czasie". (Diós I. - Szigeti K., (red.), A búcsúk imakönyve, Budapeszt 1984, 18).

Na podstawie konstytucji papieża Pawła VI, Indulgentiarum doctrinaOd 1968 r. tradycyjna ocena Kościoła dotycząca odpustów cząstkowych uległa zmianie. "Indulgentia partialis, in posterum, his tantum verbis "indulgentia partialis" significabitur, nulla addita dierum vel annorum determinatione" (Paweł VI, Konstytucja apostolska Indulgentiarum doctrina Sacrarum Indulgentiarum recognitio promulgatur, 1 stycznia 1967 r., w AAS 59 (1967), 5-24, Normae 4).Wiadomości w Dziennik duchowy dotyczące omawianego problemu są zawsze datowane przed 1967 rokiem. Dlatego z podobną logiką możemy zrozumieć kwantyfikację dusz uwolnionych z czyśćca.

[105]  Możliwe byłoby odmawianie jej między dekadami jako "modlitwy końcowej" lub dołączonej do niej (por. Jan Paweł II, List apostolski Rosarium Virginis Mariæ (odtąd jako: RVM), w AAS 95 (2002), 8-36, n. 35).

[106]W liście wydanym 14. lipca 2008 r. przez wikariusza generalnego archidiecezji Guadaljara G. Ramiro Valdésa Sánchza lipca 2008 r. przez wikariusza generalnego archidiecezji Guadaljara G. Ramiro Valdés Sánchz, forma modlitewna ruchu jest dozwolona z nową częścią dodaną po Zdrowaś Mario. W statucie "Ruchu Duchowego Płomień Miłości" zatwierdzonym w Sao Paolo w dniu 15. sierpnia 2008 można znaleźć: Santa María Madre de Dios, ruega por nostotros pecadores; derrama el efecto de gracia de tu Llama de Amor sobre toda la Humanidad, ahora y en la hora de nuestra muerte. Amén" donde así sea apobado" (4.4). Oznacza to, że podczas spotkań Ruchu Ave Maria może być odmawiana z dodaną formułą, a poza zgromadzeniami Ruchu za zgodą ordynariusza miejsca.

[107] Istnieją pewne kościelne uwagi na temat różnych wydań Dziennik duchowy. W 1979 r. Imre Kisberk, biskup Székesfehérvár, wygłosił swoje przemówienie. nihil obstat do abstrakcyjnego wydania Dziennika (prot. nr 1404/1979), stwierdzając, że "w książce nie ma nic, co byłoby sprzeczne z naszą wiarą". Ale nie było Imprimaturponieważ nie odważył się zaryzykować w tych okolicznościach politycznych. Z podobnych powodów 3 maja 1984 r. maja 1984 r. Gyula Szakos, biskup Székesfehérvár, wycofał się z nihil obstat w swoim oświadczeniu opublikowanym w katolickiej gazecie "Új Ember". Nándor Takács, jego następca, podtrzymał decyzję Gyuli Szakosa (30 grudnia 1999 r.; prot. nr 1367-1/1999).

Duchowy dziennik płomienia miłości została przetłumaczona na wiele języków, także na hiszpański. Do wydania kompilacji Anny Roth (która została wydrukowana również w języku węgierskim pod redakcją ks. Jánosa Izeli) opublikowanej w Quito (Ekwador) arcybiskup Guayquil, Mond Echevarría Ruíz, udzielił nie tylko Imprimaturale także bardzo pozytywną rekomendację (Guayaquil, czerwiec 1989 r.). W tym samym temacie Imprimatur Arcybiskupa Hermosillo, J. Ulisesa Macísa Salcedo została wydana 20. maja 2008 roku. maja 2008 roku.

[108] Przed podróżą do Rzymu - według dziennika - Jezus poprosił Madame Erzsébet o czterdziestodniowy ścisły post, który później uzasadnił w następujący sposób: "Nie bój się, dlatego kazałem ci pościć przez czterdzieści dni. Wiedziałem, że w Rzymie jest czterdziestu kardynałów i że twoja ofiara przyniesie owoce w duszach ich wszystkich" (IV/33).

[109] Według Dzienniczka Płomień Miłości stał się znany wszystkim czterdziestu kardynałom (IV/33). Por. Antalóczi L., Jelenések, 178; Begyik T., A Szeretetláng üzenete, 30.

[110] Ale możliwe jest, że w Dzienniku z podkreślonymi fragmentami Madame Erzsébet przekazuje najważniejsze części, które mają być przekazane "na zewnątrz" jej spowiednikowi, do czego często odnosi się, bazgrząc na marginesach Dziennika.

[111] Przykładowo, klauzula na końcu trzeciego tomu brzmi: "Weryfikuję, że niniejszy tom zawiera mój duchowy pamiętnik. Tom II - 1963-1964-1965. 121-240. 1- zawiera ciągłe strony. Zapiski napisałem wiernie i dokładnie. Poprawki zostały dokonane przeze mnie. Uznaję ten dziennik za mój własny. Napisany moją własną ręką. s Bóg jest moim świadkiem! 26. Sierpień 1965. Pani Károly Kindelmann, urodzona jako Erzésbet Szántó (III/241).

[112] Tanquerey, A., A tökéletes élet. Aszkétika és misztika, Paryż-Tournai-Roma 1932, nr 1502. (tłumaczenie własne)

[113] Potrójne wołanie "Pokuta!" (por. III/198) jest również obecne w orędziach fatimskich; por. Kongregacja Nauki Wiary: Orędzie fatimskiepor. De Fiores, S., Maria, 55

[114] Jezus wyznaczył czwartek i piątek jako dni pokuty. Dobrze jest, jeśli pokutę czynią dwie lub trzy osoby, ewentualnie w gronie rodzinnym, przez godzinę dziennie. Wiąże się z tym obietnica uwolnienia zmarłego członka rodziny z czyśćca po jednym dniu ścisłego postu (por. III/121).

Zadośćuczynienie wyprasza łaski, a w wyniku modlitw za grzeszników moc szatana słabnie (por. I/116). Według innego przekazu w czasie adoracji "nawiedzenia sakramentów" szatan zostaje "oślepiony" na terenie Kościoła partykularnego, przez co traci władzę nad duszami (por. II/22).

Zasłużone ofiary Madame Erzsébet są również dodatkiem do uwolnienia dusz cierpiących w czyśćcu. Jak powiedział Jezus: "Ofiary waszego życia zjednoczone z moimi zasługami będą światłem także dla nich" (IV/11).

[115] W objawieniach w La Salette, Lourdes, Pontmain, Fatimie, Beauring, Banneux, Siracusa itp. znaczenie modlitwy, pokuty, nawrócenia, postu jest również mocno podkreślane, a wiele razy pojawia się również zbawczy charakter cierpienia (por. De Fiores, S., Maria, 55).

[116] "W objawieniach przyjętych i zatwierdzonych przez Kościół Najświętsza Dziewica - oprócz możliwych wiadomości - zawsze wzywa do adoracji Boga Żywego, nieustannej modlitwy o nawrócenie serca, pokój i nawrócenie grzeszników, ukierunkowania naszej wiary na dziękczynienie (eucaristizzare), życia wiarą zgodnie z niosącym zbawienie natchnieniem Ducha Świętego i dawania świadectwa" (Perrella, S. M., Le apparizioni mariane, 176; vö. ibid., 184-185; tłumaczenie własne). Zobacz więcej: Signum magnum, nr II/4.

[117]Antalóczi L., Jelenések, 172. Ostatnie zdanie jest również przywoływane w Dzienniku (por. I/39; I/58; I/116).

[118] "Pan Jezus powiedział: 'Z tych dwunastu kapłanów możesz wybrać kogokolwiek, aby był twoim spowiednikiem'. Wahałam się przed tym wyborem i prosiłam Pana Jezusa, aby wskazał mi jednego z kapłanów, którego chętnie przyjmę. I Pan Jezus wskazał kogoś, nazywał się F.K."; IV/25. Należy również wspomnieć o osobach E.F (IV/30.32) i MM (I/79; II/63.68-69).

[119] Por. Hierzensberger, G. - Nedomansky, O., Dizionario cronologico, 40.

[120] "Jedynym możliwym do zarejestrowania, ale także najbardziej przekonującym wydarzeniem jest odbiór Płomienia Miłości na całym świecie. Od Chin po Amerykę, od Australii po kraje skandynawskie, rozszerzał się swobodnie, został przetłumaczony nawet na język japoński". (Antalóczi L., Jelenések, 174.)

[121] Por. Perrella, S. M., Le apparizioni mariane, 86.

[122] Por. ibid., 92.

[123] Por. Tanquerey, A., A tökéletes élet nr 1506

Mówiąc prościej, osoby z defektami urody, drobnymi niedoskonałościami ciała, szczątkowymi śladami istniejących wcześniej, ale skutecznie leczonych problemów zdrowotnych (np. wypełnione zęby, drobne blizny pooperacyjne itp.) również mogą być uważane za zasadniczo zdrowe. Albo: osoba z jasnym umysłem nie będzie zdezorientowana, jeśli będzie źle myśleć lub sformułuje pewne kwestie. Albo: osoba dążąca do świętości, świadomie unikająca grzechów, może popełniać grzechy lub podejmować złe decyzje w swoim życiu, ale to nie uczyni jej złą, a zatem przekazy nie będą "złe" całkowicie, tylko dlatego, że mają pewne nieporozumienia i błędne interpretacje z powodu ograniczeń cech ludzkiego medium.

Jest to również wspierane przez innego znanego duchowego teologa, Royo Martina, który określa podstawowe zasady dyskrecja spirituum ("rozeznanie pisma") dotyczące prywatnych objawień w siedmiu punktach. Jeden z nich stwierdza: "Nie należy odrzucać objawienia tylko dlatego, że w pewnej części lub szczególe jest ono wyraźnie błędne. Pozostałe części mogą być prawdziwe" (Royo Marín, A., Teologia, 1077; tłumaczenie własne).